No bo skaleczyć się wazonem obitym na górnej krawędzi nie jest bardzo trudno - wystarczy włożyć cztery palce z myjką do środka, zostawiając kciuk na zewnątrz i wykonać ruch myjący.
Ale żeby krewetką?
Dlatego profilaktycznie zdejmuję im z końcówek sam ogonek i tę blaszkowatą osłonkę przed przygotowaniem jedzenia. Nie mogła w język, to ucięła w paluszek :)
Ugryzła Cię?
OdpowiedzUsuńNie, była dosyć nieżywa... Ale za to miała ostry ogonek :)
UsuńDobrze, że nie w język. Źdźbło trawy też potrafi skaleczyć....
OdpowiedzUsuńDlatego profilaktycznie zdejmuję im z końcówek sam ogonek i tę blaszkowatą osłonkę przed przygotowaniem jedzenia. Nie mogła w język, to ucięła w paluszek :)
UsuńPrzecież to potwór morski jest!
OdpowiedzUsuńPewnie!
UsuńA to podła krewetka :)
OdpowiedzUsuńWredota. Ale smaczna!
Usuń