jakiś czas temu wzięłam udział w konkursie na imię dla pajęczycy w blogu Olgi Jawor "Pod tym samym niebem". A wczoraj dostałam wiadomość, że podąża ku mnie pocztą paczka z konfiturami.
Niespodzianka jest zaś z dziś - kurier z poczty przybył po ósmej rano, jakby wiedział, że potem to będę w pociągu do Bytomia!
Ślicznie zapakowane i zabezpieczone pachnącym siankiem.
Ach!
Dziękuję, Olgo!
a jakie imię??!!
OdpowiedzUsuńHildegarda!
UsuńBrunhila byloby lepsze :pp
Usuńcudnie:))
Brundhilda miało byc:p
Usuńobydwa imiona mocno germańskie, w sam raz dla krzyżaka( pająka )
UsuńLubie takie. Mój pająk nazywał się Ulryk
UsuńJuż doszła??? Nasza poczta to błyskawica! Bardzo sie cieszę i smacznego życzę!:-))
OdpowiedzUsuńTeż byłam zaskoczona. Ale to dobrze, jakby mnie nie było, teściowa nie usłyszałaby kuriera.
UsuńSpróbowałam teraz, po powrocie z Bytomia - przepyszne! Otworzyłam na razie czarny bez :)
A ja z tego wszystkiego zaniedbałam sprawę. Jakoś przegapiłam;)
OdpowiedzUsuńJa na ogół przegapiam konkursy :)
UsuńPycha!
OdpowiedzUsuńPrawda!
UsuńSuper! :)
OdpowiedzUsuńBlogowe konkursy są bardzo miłe, sama jakiś czas temu dostałam od Alutki świetną książkę i jeszcze smaczne, zdrowe niespodzianki!
Tak, to wielka radość!
Usuń