A to kaczka jest, zapewne dzika, roboczo zwana gęsią.
Stara dość.
Wpadła mi w oko w sklepie z odzieżą używaną.
Podejrzewałam, że to ceramika, ale przy bliższym zbadaniu okazała się porcelanowa.
Kosztowała 1zł 20 gr.
To jest oczywiście kaczor. Myślę, że czuje się u Ciebie dobrze, bo lepiej trafić nie mógł. Mimo wszystko staraj się nie nazywać go gęsią (jeśli mogę coś sugerować).
Kaczka przepięknej urody i cały czas gotowa do lotu. A czy ma sygnaturę, skoro jest porcelanowa. Pytam tak po prostu z ciekawości. Czasami w takich sklepach można upolować naprawdę coś fajnego za bardzo małe pieniądze. Trafiłaś na fajny okaz:)
Piekna kaczka...ups, ges! I jak dostojnie sie prezentuje wsrod ksiazek. Uwielbiam takie zakupy:) Lubie chodzic po sklepikach i wypatrywac takich skarbow. Tez bym kupila:)
Piękna, zielona i gotowa do lotu:) Kiedyś widziałam w lumpku małą drewniana krowę malowaną w kwiaty. Nie kupiłam i żałuje do dziś. Dlatego cieszę się, że masz tę gęś:)
Czasem nas coś woła, a my nie zdążamy na czas odpowiedzieć. To pewnie jakaś cząstka nas... A kaczka - gęś stoi sobie przy książkach, obracam się do niej i widzę, że w rzeczywistości jest ładniejsza niż na zdjęciu :)
Można czasem trafić różne cudeńka, ta jest wyjątkowo ładna.
OdpowiedzUsuńNieprawdaż? :)
UsuńNatrafiłaś na prawdziwą okazję! :)
OdpowiedzUsuńSpodobała mi się :)
UsuńTo jest oczywiście kaczor. Myślę, że czuje się u Ciebie dobrze, bo lepiej trafić nie mógł.
UsuńMimo wszystko staraj się nie nazywać go gęsią (jeśli mogę coś sugerować).
A wiesz, ze to możliwe...
UsuńBędę wobec niego delikatna :)
kupiłas?
OdpowiedzUsuńOczywiście. Miała tam zostać, taka samotna?
Usuń:)
W ŻYCIU!!
UsuńI niedroga była bardzo :)
Usuń:) Uśmiecham się, bo... też bym pewnie nabyła.
OdpowiedzUsuń:*
:)
UsuńKaczka przepięknej urody i cały czas gotowa do lotu.
OdpowiedzUsuńA czy ma sygnaturę, skoro jest porcelanowa. Pytam tak po prostu z ciekawości.
Czasami w takich sklepach można upolować naprawdę coś fajnego za bardzo małe pieniądze.
Trafiłaś na fajny okaz:)
Chyba nie ma albo się zatarła. Fajna jest, ale nie sądzę, że drogocenna :)
UsuńPiekna kaczka...ups, ges! I jak dostojnie sie prezentuje wsrod ksiazek. Uwielbiam takie zakupy:) Lubie chodzic po sklepikach i wypatrywac takich skarbow. Tez bym kupila:)
OdpowiedzUsuńTe, lubię, także dlatego, że można zostać pozytywnie zaskoczonym, a to fajne jest :)
UsuńUrocza! I nie przepłaciłaś:)
OdpowiedzUsuńNo nie da się ukryć :)
Usuńno więc nie lubię takich kaczek nawet zwanych gęsiami ale doceniam ich urok i wiek i sprawdź, może się okazać, że jakaś miśnia albo co ...;)
OdpowiedzUsuńMam słabość do takich figurek :) Zwłaszcza gdy trafiają się niespodziewanie:) Drogocenna raczej nie jest ;)
UsuńZielona Gęś!!! :))
OdpowiedzUsuńTak, dosyć zielona :)))
UsuńPiękna, zielona i gotowa do lotu:) Kiedyś widziałam w lumpku małą drewniana krowę malowaną w kwiaty. Nie kupiłam i żałuje do dziś. Dlatego cieszę się, że masz tę gęś:)
OdpowiedzUsuńCzasem nas coś woła, a my nie zdążamy na czas odpowiedzieć. To pewnie jakaś cząstka nas...
UsuńA kaczka - gęś stoi sobie przy książkach, obracam się do niej i widzę, że w rzeczywistości jest ładniejsza niż na zdjęciu :)