Zapamiętałam tylko numer budynku.
Ale więcej nic, nawet piętra.
Weszłam więc na pierwsze i zadzwoniłam.
Nie odbiera.
Ale...
wydało mi się że gdzieś daleko słyszę dzwonek telefonu.
Wykręcam jeszcze i nasłuchuję.
Bliżej,
bliżej.
I jeszcze.
- Co pani robi?
- Ciiii. Namierzam męża - uniosłam do góry palec.
- Wydaje mi się - zawiesiła głos pielęgniarka - że to w dwudziestce.
Już po?
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego!
To nie to.
UsuńI właściwie nie wiadomo co.
Znalazłaś? W dobrym zdrowiu?
OdpowiedzUsuńZnalazłam. Co do zdrowia - trudno powiedzieć. Ale samopoczucie ma w miarę dobre.
Usuńnic nie wiem, ale dobre moce posyłam!!
OdpowiedzUsuńMy też za bardzo nic nie wiemy. Wysypka i wysokie CRP.
Usuńi ja do dobrych mocy się przyłączam!
OdpowiedzUsuńDziękuję.
Usuńa dlaczego On tam? pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńDiagnozują - dlaczego ma takie CRP.
UsuńSzybkiego zdiagnozowania i w zdrowiu powrotu do domu...sciskam
OdpowiedzUsuńDziękuję, mam nadzieję, że po weekendzie mąż będzie w domu.
UsuńOjej! I jeszcze i to... Biedna, Ania. :(
OdpowiedzUsuńTrochę rzeczywiście jestem zmęczona...
UsuńAniu, CRP czasem wariuje z byle stanu zapalnego.
OdpowiedzUsuńToteż mam nadzieję, że to nic poważnego. On miał jeszcze wysypkę po antybiotyku, a podobno tak jest przy mononukleozie, że jak się dostanie antybiotyk, to u 90 procent wysypuje. Badają więc czy to nie to, ale jeśli tak, to o nietypowym przebiegu musiałaby być, bo nie miał dużej gorączki i inne wyniki nie wskazują.
Usuńfajnie go namierzylas. :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieje, ze wszystko OK...
Aniu, życzę zdrowia Panu W., a Tobie jak najszybciej dużej porcji odpoczynku, tak fizycznego, jak i tego drugiego. A tymczasem trzymaj się nadziei, że wkrótce złapiesz głęboki oddech.
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno.
:***
Zdrowia dla męża Aniu :* ściskam
OdpowiedzUsuń