Mało piszę, mało bywam.
Choroba niby nie ciężka, ale fatalne samopoczucie ciągnęło się ponad trzy tygodnie.
Do tego praca w zwykłym całkiem natężeniu, ale towarzystwo infekcji źle jej robiło.
Ale przecież terminy.
Od dłuższego czasu mam wrażenie, że przekopuję się przez tunel.
A w nim coś od czasu do czasu przygniata mnie i oplata.
Myślę, że daję radę, ale nie wiem, czy na pewno.
Zdjęcia, z odrobiną światła.
Sądząc po zdjęciach, dajesz radę. Na pewno.
OdpowiedzUsuńZdjęcia to azyl.
UsuńPierwsze jak otwarte, wyciagniete dlonie. :)
OdpowiedzUsuńLola! to samo skojarzenie! :)
Usuńwłaśnie miałam napisać, że widzę przywołujące mnie do siebie dłonie
"chodź do światła, chodź do nas" mówią
Tak, mnie też się kojarzy.
UsuńAniu, piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńzdrowia Ci życzę!
Teraz teoretycznie już zdrowa jestem, tyle że choroba wpłynęła negatywnie na kilka spraw...
UsuńTeraz już raczej jestem zdrowa. Ale choroba wpłynęła negatywnie na kilka spraw...
Usuń:***
OdpowiedzUsuń:***
UsuńPiękne. Kosmiczne i prenatalne.
OdpowiedzUsuńZdrowiej Aniu, dużo siły!
Z siła jakoś tak właśnie nijak. Ale staram się.
UsuńAniu, te Twoje zdjęcia to naprawdę mistrzostwo świata. Zdrowiej w końcu!
OdpowiedzUsuńJuż tylko kaszlę...
UsuńWeź antybiotyk, naprawdę :)
UsuńTeraz musiałabym chyba na nowo pójść do lekarza, bo pewnie antybiotyk nie jest już potrzebny, taką mam nadzieję.
UsuńJakoś jak cię słyszałam to brzmiałaś choro...
UsuńA widziałaś może to:
http://instagram.com/p/oXo1uXjpuW/
Bo dla ciebie było...
Jejku!!!! Dziękuję!
UsuńNie widziałam, akurat tego....
Zdrowiej, Aniu ... :)
OdpowiedzUsuńNo, w zasadzie już :)
UsuńAnka, zdrowiej, bo potrzebuję namiar na Arka:))
OdpowiedzUsuńOK. Pójdę się zapisać i zaopatrzę się w numer :)
UsuńNa pierwszym coś, jakby szparagi... Czy też to tylko skojarzenie, bo akurat gotuję:-)).
OdpowiedzUsuńNie, szparagi nie... Ale może ugotuję:)
Usuńsmakowite zdjęcia. jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńściski! xxx
Odściskuję :*
UsuńAniu wracaj do zdrowia i sil :****
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia, wracaj do sił :) lubię Twoje zdjęcia, bo odnajduję w nich taki spokój :)
OdpowiedzUsuńMnie daje spokój robienie ich :)
UsuńZdrowiej, Aniu, żeby było więcej Ciebie:)
OdpowiedzUsuńStaram się :)
Usuńpięknie zdjęcia :) życzę powrotu do zdrowia :)
OdpowiedzUsuń