Mąż nadal w placówce medycznej.
Jutro po weekendzie przyjdą lekarze nie tylko dyżurni (co to mówią "ja pana nie prowadzę, więc nie wiem..."). Może więc coś mężowi zbadają. Albo go wypiszą.
Starsza pojechała dziś wieczorem na ostry dyżur, a tam była kolejka. I to oczywiście moja wina, bo to ja panikowałam i panikę zasiałam.
Ma dalej się leczyć tak samo i przejdzie jej. A jak nie przejdzie, to do lekarza pierwszego kontaktu.
Młodsza stara się omijać strefę zarazy. Jutro ma egzamin, potem obronę licencjatu.
Kotka znudzona udaje tygrysicę i poluje na mnie.
Lu śpi i je, tak na zmianę.
Dzień spędziłam pracując.
Oraz.
Umyłam piekarnik, na błysk. A potem odczułam brak słodyczy. Znalazłam w lodówce resztkę nutelli, więc ją zjadłam. Swoją drogą nutella występuje teraz w ładnych szklaneczkach.
pracuj spokojnie. spokojnej nocy xxx
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńi nutella nasycona czekoladą ma za zadanie nastrój poprawić.... mam nadzieję, że podołała!
OdpowiedzUsuń♥♥♥
Podołała:) Ale działa nie tylko na nastrój, również na kilogramy ...;)
UsuńBrak słodyczy odczuwam permanentnie, a w lodówce NA PEWNO nie znajdę nutelli. Ani nic. Piekarnika nawet nie dotknę. Ale to Cię nie pocieszy, prawda?
OdpowiedzUsuńNo nie pocieszy.
UsuńJakbym nie miała tej nutelli, usmażyłabym racuchy.
ja jak mam glod cukru to mieszam jogurt naturalny z dzemem i mam deser prawie lodowy. ;)
OdpowiedzUsuńzycze powrotu do zdrowia. :***
Też czasem tak robię :)
UsuńZdrowia dla wszystkich :***
OdpowiedzUsuńDziękuję :***
UsuńZdrowia dla wszystkich
OdpowiedzUsuńmnie tam dopada ochotka na suchą kiełbaske, ser żółty, albo innego śledzika
chyba kalorii tyle samo ;)
Pewnie tak - za to jednak zdrowsze są :)
UsuńNutella świetna na stres, a jak będziesz kupować w szklaneczkach - uzbiera się niezła kolekcja. Są bardzo trwałe , też lubimy nutellę. Końskiego zdrowia i stalowych nerwów życzę Ci skarbie.
OdpowiedzUsuńLata temu kupowaliśmy częściej i mamy sporo, w takie jakby prążki. Te też są ładne, takie jakby obłe :)
Usuń