Ale że w cukrze??Ubraniowy czy spożywczy?
Nie przedstawił się. Wyjęłam go łyżką.
I co dalej?
W sensie, czy włożyłaś go między swoje swetry:))
Interesują Cię jego losy czy moje? :)
Wiesz - on mógł być molem spożywczym. I co biedak miałby robić ze swetrem?
Wasze wspólne; chociaż na niektóre kwestie lepiej przymknąć oko:).
ja natomiast dziś wieczorem zasnęłam i śniła mi się Hana :)
Ania bardzo zdecydowana:))
Wypowiadałam się głosem łagodnym i pełnym... słodyczy.
A właściwie dlaczego zabrałaś go z krainy rozkoszy?
To przecież niezdrowe jest... A poza tym w końcu mógł wylądować w gorącej kawie i co?
A może to był jego cukier??
Nie sądzę. A cukiernica tak czy owak moja. Rodowa, rzekłabym ;)
No cóż... Z niektórymi trzeba stanowczo:)
Łyżeczką ich! Po skrzydełku!:)
Ale że w cukrze??
OdpowiedzUsuńUbraniowy czy spożywczy?
Nie przedstawił się. Wyjęłam go łyżką.
UsuńI co dalej?
UsuńW sensie, czy włożyłaś go między swoje swetry:))
UsuńInteresują Cię jego losy czy moje? :)
UsuńWiesz - on mógł być molem spożywczym. I co biedak miałby robić ze swetrem?
UsuńWasze wspólne; chociaż na niektóre kwestie lepiej przymknąć oko:).
Usuńja natomiast dziś wieczorem zasnęłam i śniła mi się Hana :)
UsuńAnia bardzo zdecydowana:))
OdpowiedzUsuńWypowiadałam się głosem łagodnym i pełnym... słodyczy.
UsuńA właściwie dlaczego zabrałaś go z krainy rozkoszy?
OdpowiedzUsuńTo przecież niezdrowe jest... A poza tym w końcu mógł wylądować w gorącej kawie i co?
UsuńA może to był jego cukier??
OdpowiedzUsuńNie sądzę. A cukiernica tak czy owak moja. Rodowa, rzekłabym ;)
UsuńNo cóż... Z niektórymi trzeba stanowczo:)
OdpowiedzUsuńŁyżeczką ich! Po skrzydełku!
Usuń:)