wtorek, 19 lipca 2016

Czas dojrzał :)

Mój mały aparacik, mój słodki BMA poszedł do naprawy.

Czas dojrzał.

Bo jak długo można mijać tę piękność świata wokół? Te zjawiskowe kontenery przy bloku obok, z ich, tylko ich pismem obrazkowym, niedoczytanym kodem plam, niewysłuchanym krzykiem otarć, zadrapań i wgnieceń. I rdzą, która jest najpierw blizną, a potem staje się Całkiem Inną Historią. Czasem myślę, że rdza jest szaleństwem - zgodą na to, że przestajemy się rozpoznawać w naszej pierwotnej połyskliwości.

Pojemnik na odzież używaną przewrócił się. Mam do tego własną opowieść - historię intymnego coming outu porzuconych rzeczy. Wyjawienia wzoru, jaki odciskamy na przygniecionej trawie, oraz hodowanych skrycie obcych światów. Właściwie można by zobaczyć, jak się rozpadają od słońca. Zdarzyło wam się kiedyś podnieść ciężki kamień i zobaczyć, jak się rozbiegają? - to jest chyba mniej więcej tak.

No i śmieci.
Na nie staram się już nawet nie patrzeć, udaję, że nie znam, że się śpieszę, bo gdybym spotkała ich tęskniące oczy, to co miałabym im powiedzieć.

Ale, jak się rzekło, BMA poszedł do naprawy.

Tu jeszcze filiżanka z wczoraj.

16 komentarzy:

  1. Nie smiałam pytać wcześniej, czy można GO naprawić. Cieszę się, że znów będą Twoje światy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba można. Miałam nadzieję, że wystarczy przylutować malutką lutowniczką, ale raczej nie, trzeba będzie pewnie wymienić zepsutą część.

      Usuń
  2. Fajnie, że BMA poszedł do naprawy i że będziesz w dalszym ciągu zaglądała w tęskne oczy śmieci, nikt tego nie potrafi tak jak Ty :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tęskniące oczy śmieci, omamuniu, rozbawiły mnie, wybacz:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż,,miałam nadzieję, że tak będzie :)))

      Usuń
  4. Bardzo się cieszę. Nie tylko śmieci tęskniły, on też chce znów robić fantastyczne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna wiadomość! Cieszę się :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie masz ładne, opiekuńcze i pełne zrozumienia widzenie świata. Lubię!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym tekście świadomie rozpuściłam się nieco w afekcie - ale tak, patrzę :)
      Choć pewnie można by powiedzieć, że przez warstwę tegoż patrzę tak naprawdę na kondycję człowieka (głównie może swoją:)
      Ale tak mamy, trudno nam przekroczyć antropocentryczne widzenie :)

      Usuń
  7. Swietny post !! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię podglądać świat Twoimi oczami ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo polecam zapoznać się z moim blogiem i z artykułami znajdującym się na nim http://ostatniadroga.com/

    OdpowiedzUsuń