wtorek, 7 października 2014

Ciepło ziemi pod stopą

Jest noc, siedemnaście po pierwszej - jeszcze trochę popracuję, ale już na tratwie, na kartkach; niech komputer odpocznie.
Lubię tę ciszę, obietnicę ciepła pod kołdrą.
Z książką Adina Steinsaltza, żydowskiego mistyka, który opowiada o tajemniczej strukturze Światów.
I o aniołach.
Ścieżkami na pustyni, w labiryntach i gęstwinach lasów, wodzi mnie moja praca.

11 komentarzy:

  1. teleportujesz sie w rozne miejsca
    i to na dodatek spod cieplej koldry
    na wygodnej tratwie
    jak ja Ci jej zazdroszcze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest fajna. Choć mąż twierdzi, że powinnam ją wyrzucić i kupić sobie łóżko, a nie tak spać na podłodze.
      No, ale jak to tak?
      Nie wyrzuca się tratwy :)

      Usuń
  2. Gorący piasek Cię niesie. Chciałaś tak, prawda?

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Tak. Od wielu lat przepełnia mnie wdzięczność za nią.

      Usuń
  4. Marzę o cieple kołdry,a tu ciągle coś, nerwowo się robi, chyba wyśpię się jak wrócę

    ściskam Aniu i cieszę sie, że jesteś

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniu, a ja Cię czytam z kanapy. też mi ciepło. za ciepło. gorączka :(

    OdpowiedzUsuń