Ja też uwielbiam czerwone sukienki. Moja siostra podkpiwa sobie, że zawsze, gdy razem wchodzimy do jakiegoś sklepu, mój wzrok tęsknym okiem podąża za czymś czerwonym:). To chyba prawda, chociaż lubię też czerń, szarość i czasami nawet biel. Nieodmiennie podziwiam tę Twoją kreskę. Masz talent. Może jakaś satyra w typie Mleczki?
Rysuneczek jest świetny!
OdpowiedzUsuńSukienkę chcę zobaczyć!
Może jutro :)
UsuńJa też uwielbiam czerwone sukienki. Moja siostra podkpiwa sobie, że zawsze, gdy razem wchodzimy do jakiegoś sklepu, mój wzrok tęsknym okiem podąża za czymś czerwonym:).
OdpowiedzUsuńTo chyba prawda, chociaż lubię też czerń, szarość i czasami nawet biel.
Nieodmiennie podziwiam tę Twoją kreskę. Masz talent. Może jakaś satyra w typie Mleczki?
Cieszę się, że ci się podobają rysunki :)
UsuńJa lubie różne kolory, choć zdecydowanie nie pasują mi żółcie, jasne beże i seledyny...;)
Jakieś porozumienie telepatyczne czy co? Ja poczułem, że muszę mieć czerwoną koszulę. No i mam. Tata Ani M.
OdpowiedzUsuńGeny, geny... :-)
Usuń