środa, 2 września 2015

Źrebię Heraklita

Myślałam, że czas płynie do przodu,
korzysta z naturalnych wąwozów wyżłobionych przez dawne rzeki.
A przecież
delikatne wiry, miniaturowe tornada rozdzielają lustro wody,
strumień unosi pysk źrebięcia,
parska,
przeskakując grań.

4 komentarze:

  1. Aniu, dzisiejszy wpis pasuje do "Tutaj". To czysta, piękna poezja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że pasuje bardziej tam. Ale tam zagląda o wiele mniej osób. Czułby się samotny...

      Usuń
  2. Piękny z cudownym tytułem!
    Nasz wewnętrzny czas wymyka się. Ma własne rzeki i własne morza, do których nie zawsze dopływa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czasem może odkryć niespodziewane zatoki.
      Czasem może spojrzeć, we własne źródło. I może nie zatrzymać się na nim. Być może.

      Usuń