poniedziałek, 7 września 2015

Plan

Nie mogę grać na skrzypcach.
Chyba że rozciągnę operowany cztery lata temu nerw łokciowy. To jest wykonalne. By potem znowu zacząć ćwiczyć.

To jeden z punktów programu. Wcale nie najważniejszy.
Nie, nie jestem aż tak naiwna.
Ale wystarczająco.

15 komentarzy:

  1. Przez siedem lat dasz radę, spoko:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Na ogół nie robię planów - to dla mnie takie nowe, że aż ekscytujące :))

      Usuń
  3. kolejny przejaw jasności Twojego wnętrza:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba nie przestaniesz mnie zaskakiwać!
    Słowo program mnie przestrasza.
    Słowo skrzypce jest wspaniałe.
    Czy człowiek grający na skrzypcach jest innym człowiekiem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest inny - różni się.... graniem na skrzypcach :)
      A program nie miał przestraszać. Przy całej powadze posta miał być ciut autoironiczny :)))

      Usuń
  5. Plan wspaniały Aniu:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Skrzypce najpiękniejszy instrument na świecie. Mogę słuchać całe godziny i nie nudzi mi się. Ojciec grał na skrzypcach, na mandolinie też, ale wolałam skrzypce. Plan doskonały. Wierzę że się powiedzie.

    OdpowiedzUsuń