Racuchy z jabłkami za to są proste. Mąka, łyżka cukru, jajko, mleko, trochę proszku do pieczenia i pokrojone jabłko.
I smażyć na oleju.
A zrobiłam racuchy, bo od rana czułam, że coś mnie drażni.
Po głębokim namyśle doszłam do wniosku, że to ja sama.
Ania M. Cię drażni? No to dobrze, że zrobiłaś te placki:) Można i bez proszku do pieczenia... Wyglądają pysznie!
OdpowiedzUsuńRobię bez proszku, za to z większą ilością jajek. Tak czy owak na pewno są pyszne.
UsuńSą pyszne. Bez proszku zawsze nabierały mi tłuszczu i były cienkie.
UsuńErrato, to była niewielka porcja, dla mnie jednej, tak że jedno jako wystarczyło :)
UsuńBardzo lubię, robię na drożdżach są wtedy puchate bardziej.
OdpowiedzUsuńTak, na drożdżach są pyszne, ale nie miałam, a chciałam już :)
Usuńi co? racuchy okazały się dobrym lekarstwem na autodrażnienie?
OdpowiedzUsuńTak całkiem to nie przeszło. Ale przynajmniej było smacznie ;)
Usuńnarobiłaś mi na nie apetytu, trzeba też niedługo usmażyć :)
Usuń:)
UsuńBywa, że proste czynności pomagają.
OdpowiedzUsuńLubię racuchy z jabłkami, niedawno robiłam z mąki orkiszowej. Próba była całkiem udana :)
Z orkiszową nie próbowałam :)
Usuń