Niedługo zabieram się za kolejną książkę z serii Tangere. Oraz blisko druku jest praca spoza serii - wydana będzie we współpracy z Instytutem Kultury Polskiej UW. Obie bardzo ciekawe, choć każda z innej bajki (a jednocześnie przecież obie z mojej bajki).
Jeszcze parę projektów się rodzi, ale za wcześnie, by opowiadać. Ale już są i lokują się, moszczą, układają we mnie. Dają poczucie harmonii i transgresji jednocześnie. Może któryś z nich się uda? A może więcej niż jeden? Bardziej niż kiedykolwiek potrzebuję, żeby marzenia, pomysły przybrały formę, której można dotknąć jak żywej rzeczy.
Coś z szaleństwa, coś z harmonii.
Chcę to połączyć.
Uda się ! Jestem pewna :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńPowodzenia! :)
Życze Ci Aniu, by powiodły sie Twoje zamierzenia. Tworzenie czegos w zgodzie z sercem daje tyle radosci i wolności!:-)*
OdpowiedzUsuń