To prawda :) Kiedy byłam przy pierwszym w życiu porodzie (miesięczny epizod na porodówce ze szkoły średniej), to kiedy wyszła główka to miałam wrażenie że to dziecko jakieś takie zdziwione jest :)) Zupełnie jak ten kotek :) Swoją drogą - prześliczna kicia, prześliczna :)
Ach, czyli to mazurska koteczka. :) Hm, kto wie, jaki wpływ na zwierzątko ma taki nietypowy start życiowy.
PS. Uściskałam od Ciebie Lesię, Aniu. Patrzyła na mnie tym swoim wzrokiem pt. Ale nam się przytrafiło, co? Nie wiem, jak tobie, ale mnie tam nawet pasuje...
Tak, to kotka rodziców. W zeszłym roku stracili kotkę, chorą staruszkę. Spała na klatce schodowej, na szafeczce, bo wyszła sobie, gdy ktoś wchodził, i zanim rodzice się zorientowali, sąsiadka ją wygoniła na dwór. Rozpacz była straszna, poszukiwania wielotygodniowe, ale nie znalazła się. Miała może nawet koło dwudziestu lat. Nie wytrzymali długo bez kota, wzięli sierotkę Malinkę.
Jaka przykrość; koteczka pewnie zaszyła się gdzieś i dokonała żywota, biedaczka. Jaki żal, że nie odeszła w cieple, obok kochających ją i kochanych ludzi. Jakie to smutne... Jak źle i bezsensownie czasem się zdarzy... Z drugiej strony, zwierzęta czasem wybierają ustronne miejsce, żeby odejść, kiedy już nie czują się na siłach, by żyć, chowają się, jakby nie chciały sprawiać kłopotu. Sama chyba też tego doświadczyłam z moimi kotkami, tak myślę, choć wtedy tego nie rozumiałam. Gdzieś o tym przeczytałam niedawno...
- zwierzę to pojawiające się we śnie posiada wiele znaczeń; oznacza np. indywidualizm; samodzielność; poszukiwanie własnej drogi życiowej; samotność; - wewnętrzna wolność; niezależność; wolny, niezależny aspekt ludzkiej jaźni; - intymność; potrzeba intymności; tęsknota za miłością i pieszczotami; delikatność; - kotka - kobieta - Twoja kotka - jeśli jesteś kobietą: ta część ciebie, która domaga się niezależności, swobody bądź też pieszczot, seksu, czułości; Księżyc ukazuje (odbija) światło wyższej jaźni, duchowe prawdy. Symbolizuje cechy kobiece, podświadomy umysł, siłę miłości, uczucia, emocje, bierna siła. Skopiowałam z jakiejś mądrej strony o snach, bo wiem, że symbolika kota i księżyca jest dla Ciebie ważna. Może Ci pomoże bliżej poznać siebie... I.
wyglada jak moj maly syn jak sie urodzil :)))
OdpowiedzUsuńrybenka- ty urodziłaś kotosyna?
Usuń?
Usuń:))))
ale on taki sam zadziwiony wzrok miał :)))
UsuńTo prawda :) Kiedy byłam przy pierwszym w życiu porodzie (miesięczny epizod na porodówce ze szkoły średniej), to kiedy wyszła główka to miałam wrażenie że to dziecko jakieś takie zdziwione jest :)) Zupełnie jak ten kotek :) Swoją drogą - prześliczna kicia, prześliczna :)
UsuńDziecko chyba ma się czym dziwić - przy zmianie światów :)))
Usuńchyba ma :)))))
Usuńryba, niezła widać była impreza jak powiłaś kotosyna.. :)
UsuńI o to chodzi, i o to chodzi - żeby się co dzień czymś nowym zadziwić. Mądra koteczka, z jakim zaciekawieniem patrzy! :)
OdpowiedzUsuńI jest w nieustannym ruchu. Oryginalny charakterek, może dlatego, że wykarmiona smoczkiem w przytulisku, z którego wzięli ja moi rodzice...
UsuńAch, czyli to mazurska koteczka. :) Hm, kto wie, jaki wpływ na zwierzątko ma taki nietypowy start życiowy.
UsuńPS. Uściskałam od Ciebie Lesię, Aniu. Patrzyła na mnie tym swoim wzrokiem pt. Ale nam się przytrafiło, co? Nie wiem, jak tobie, ale mnie tam nawet pasuje...
Tak, to kotka rodziców. W zeszłym roku stracili kotkę, chorą staruszkę. Spała na klatce schodowej, na szafeczce, bo wyszła sobie, gdy ktoś wchodził, i zanim rodzice się zorientowali, sąsiadka ją wygoniła na dwór. Rozpacz była straszna, poszukiwania wielotygodniowe, ale nie znalazła się. Miała może nawet koło dwudziestu lat.
UsuńNie wytrzymali długo bez kota, wzięli sierotkę Malinkę.
Jaka przykrość; koteczka pewnie zaszyła się gdzieś i dokonała żywota, biedaczka. Jaki żal, że nie odeszła w cieple, obok kochających ją i kochanych ludzi. Jakie to smutne... Jak źle i bezsensownie czasem się zdarzy... Z drugiej strony, zwierzęta czasem wybierają ustronne miejsce, żeby odejść, kiedy już nie czują się na siłach, by żyć, chowają się, jakby nie chciały sprawiać kłopotu. Sama chyba też tego doświadczyłam z moimi kotkami, tak myślę, choć wtedy tego nie rozumiałam. Gdzieś o tym przeczytałam niedawno...
UsuńNajbardziej tęskni za nią moja babcia, nawet chyba dlatego jeszcze nie przywiązała się do Malinki tak jak moi rodzice. Choć im też jest bardzo żal.
UsuńMalinka cudna kota :) ja nie chcę myśleć, że może nadejść dzień, w którym pewien rudy miauczący dżentelmen miałby..... nie, to się nie stanie
Usuńa bo przecież ten świat taki dziwny...
OdpowiedzUsuńTak. A my się do niego przyzwyczajamy.
UsuńMalinka pomaga w porządkach, ogonkiem ściera kurz z półek.
UsuńJa nie mam kotka, więc muszę robić to sama.
Nakochaj ją trochę, bo wydaje mi się smutna.
I.
Ona jest u rodziców, nie u mnie, ale jest dopieszczana do granic :)
UsuńTaka egipska jest.
OdpowiedzUsuńNo, dziwi się, bo świat ludzi taki dosyć dziwny.
Na niektórych ujęciach jeszcze bardziej egipska, profil ma niezwykły :)
Usuńteż pomyślałam, że ma jakiegoś Egipcjanina w drzewie genealogicznym :) rzuć te inne ujęcia :)
UsuńAleż proszę.
UsuńJuż są:)
LOVE Malinka!
OdpowiedzUsuńbardzo młodo wygląda! jak mały kotek.
Jest dosyć młoda, ma 10 miesięcy, ale raczej już nie urośnie. Taka drobnoko(ś)cista :))
UsuńKOT
OdpowiedzUsuń- zwierzę to pojawiające się we śnie posiada wiele znaczeń; oznacza np. indywidualizm;
samodzielność; poszukiwanie własnej drogi życiowej; samotność;
- wewnętrzna wolność; niezależność; wolny, niezależny aspekt ludzkiej jaźni;
- intymność; potrzeba intymności; tęsknota za miłością i pieszczotami; delikatność;
- kotka - kobieta - Twoja kotka - jeśli jesteś kobietą: ta część ciebie, która domaga się niezależności, swobody bądź też pieszczot, seksu, czułości;
Księżyc ukazuje (odbija) światło wyższej jaźni, duchowe prawdy. Symbolizuje cechy kobiece, podświadomy umysł, siłę miłości, uczucia, emocje, bierna siła.
Skopiowałam z jakiejś mądrej strony o snach, bo wiem, że symbolika kota i księżyca jest dla Ciebie ważna. Może Ci pomoże bliżej poznać siebie...
I.