poniedziałek, 1 lipca 2013

A w ogóle...

W najgłębszej głębi najmarniejszego zakamarku
znalazłam jeszcze coś.
Przez czas jakiś myślałam, że przepadło, ale chyba nie do końca w to wierzyłam.
Teczka z wierszami, takimi, co je zapisałam na karteluszkach, kopertach, skrawkach.

Dałam jeden na Tfu, stary, sprzed piętnastu lat.

A w ogóle to trochę oklapłam.
W półsenności jestem
i w półzłości na siebie, że nie tryskam energią
i nie promienieję.

No nie promienieję.

18 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Że chciałabym sobie trochę popromienieć?

      Usuń
    2. Że się złościsz o to na siebie.
      Przecież to chyba nie zależy od Twojej woli.
      A ja Cię i tak widzę z blaskiem....

      Usuń
    3. A może to już początek zmian hormonalnych?
      Musisz być dla siebie wyrozumiała, złością tylko pogorszysz sprawę.
      I.

      Usuń
    4. M. - zawsze chciałam być lepsza, niż jestem. Mądrzejsza, bardziej energiczna, silniejsza, z silniejszą wolą. Przygasza mnie to, że czasem mam ochotę tylko zanurzyć się w sen i trwać, a wiem, że powinnam działać. Ale podnoszę się :)

      I. - znam kobiety o wiele starsze ode mnie, które promienieją...

      Usuń
    5. Poszukaj przyczyny tego stanu, czy nie jest to zależne od zdrowia fizycznego. Czasem niedobór jakichś składników w pożywieniu daje taką słabość. Czasem spada poziom cukru. W zdrowym ciele zdrowy duch, ale duch nic nie wskóra, jak ciało słabe.
      I.

      Usuń
    6. Pewnie jakieś badania niedługo zrobię...

      Usuń
    7. Aniu, zrób morfologię na początek i zobacz, czy nie masz skłonności do anemii. Czasami słabo przyswaja się jakieś składniki i wyniki są w dolnej granicy normy. Wtedy żyje się w półśnie, można się zmobilizować na krótko. Ja obstawiam za ta wersją, bo na Twoim blogu o jedzeniu nie czytałam zbyt wiele - coś o delicjach i kalafiorówce ugotowanej przez męża.
      I.

      Usuń
  2. Ja bym promieniała gdybym napisała taki wiersz!

    OdpowiedzUsuń
  3. wróć do pisania, pisz dalej...

    OdpowiedzUsuń
  4. No i ok... ;). A tam. Dobrze być. Po prostu.

    OdpowiedzUsuń
  5. półsenność... to teraz codzienność

    OdpowiedzUsuń