Wyniki kotki są dobre.
A mój lęk krąży, nie wie, gdzie ma się udać.
Wykluwa pytania bez odpowiedzi na dziś.
Zmniejszamy częstotliwość kroplówek do dwóch w tygodniu i zobaczymy, czy wyniki się utrzymają.
Dziś prawie zrobiłam koci zastrzyk Młodszej.
Kota się szarpnęła i...
Ale podobno Młodsza nie zacznie po tym miauczeć.
Ale może zacznie sikać do kuwety ;))))) Uśmiechnuj się Aniu :)))))
OdpowiedzUsuńTa pogoda bardzo obniża nastrój . Ja spuchłam od dziąseł ,na dwór strach wyjść ,żeby ludzie nie pouciekali i zaczyna mnie nosić :(
Marija, niech Cię zaniesie do dentysty...
UsuńŚmiecham się. Nawet czytam dowcipy w tym celu, bo wiem, że śmiech to zdrowie.
UsuńAle rzeczywiście dentysta... miałam problem z bolącym podniebieniem, to okropne.
Bo nawet nie można się pocieszyć smacznym jedzeniem
W tym stanie do dentysty nie pójdę ,bo pewnie zapisze mi antybiotyk ,albo jakieś inne chemiczne świństwo ,a ja tego nie trawię ,będę bardziej chora niż teraz ;) Teraz już prawie nie boli ,tylko opuchnięta jestem jak balon .
UsuńPrzypuszczam, że Wasza kota ma lepsze wyniki nerkowe i tarczycowe niż ja :)
OdpowiedzUsuńLęku lęku idź wreszcie spać!
A nasza kota coś ukrywa w brzuszku. Ale będzie, łomatko!
Może on musi sobie pokrążyć ten lęk. Boję się już samego bania się. Świadomość jakieś drobnej benzodiazepiny pod ręką bardzo pomaga - nawet nie trzeba jej zażywać.
UsuńBędziesz miała kociaczki?
To dobrze, to bardzo dobrze, tylko się cieszyć, że jest lepiej! To znaczy, że leki działają i dobrze są dobrane. Uśmiechu, Aniu!!!
OdpowiedzUsuńMarija, szałwią płuczesz?
Płuczę szałwią Mika i policzek obłożyłam liściem kapusty i opuchlizna jakby mniejsza :)
UsuńLekarz mówi, że taka szybka odpowiedź na leczenie dobrze rokuje. Głaszczę kotę i uśmiecham się. Ale jeszcze się boję.
UsuńFajnie, że Kotka zdrowieje :)
OdpowiedzUsuńTak :)
Usuńnaturalna troska jak o kazdego slabszego..
OdpowiedzUsuńI tak zależnego od nas...
UsuńAniu, zwizualizuj to cholerstwo, zawiń w kulkę z papieru i wyrzuć przez balkon. A kiedy pójdziesz z Lu na spacer, dla pewności przydepnij. Co będziesz latać dwa razy!
OdpowiedzUsuńSąsiadom do ogródka by wpadło :)
UsuńTo sąsiad podniesie, wkurzy się i spali. Też dobry koniec!
OdpowiedzUsuńSąsiadka. Fajna zresztą:)
Usuńdużo ostatnio kłopotów zdrowotnych u Ciebie... Może rzeczywiście opisz, wyrzuć i przydepnij? Życzę zdrowia całej rodzinie :)
OdpowiedzUsuń