Zależy, przez co patrzysz.
Torebka foliowa występuje w naturze jako rzecz porzucona,
w dodatku ciągnie się za nią ogon pretensji,
jakby sama się wyprodukowała. Owszem, chętnie daje się wywiać z płytkiego kosza na śmieci, bo co ma do stracenia, to już straciła.
Można się nią zachwycić, ale nie można się do niej przywiązać. Pamiętacie taniec torebki z American beauty? Można jej użyć jako pojemnika i jako metafory. Która też jest pojemnikiem - na świeże sensy w dziale obrotu słowami.
Otwierasz mi oczy.... nigdy nie myślałam o foliowej torebce w taki sposób...
OdpowiedzUsuńCzłowiek stwarza tyle bytów.
UsuńA ono potrafią prowokować, zwłaszcza gdy zerwą się z uwięzi racjonalności :)
Aż mi się żal zrobiło tej torebki... Chociaż nadałaś jej sens. Nawet w takiej torebce tkwi potencjał.
OdpowiedzUsuńMożna by powiedzieć, że jesteśmy odpowiedzialni za to, co stwarzamy.
Usuń