poniedziałek, 31 sierpnia 2015

Pierwszy rysunek

Dziś chciałam wam pokazać Anioła, narysowanego przeze mnie, w Paincie.
W końcu zamiast bazgrać długopisem albo ołówkiem po kartkach, posłużyłam się myszą na ekranie.
Rzuciłam się na to jak dziecko na plac zabaw :)
Cóż - kreska nie słucha ręki tak jak przy ołówku, ale na tym obrazku udało mi się uzyskać to, co chciałam.
Taki to Anioł.




22 komentarze:

  1. Spogląda z góry na Ciebie....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma skrzydła, ale nie ma rąk i ust. Taki anioł naszych czasów miał to być.

      Usuń
  2. Patrzy z troską...
    Podoba mi się bardzo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teoretycznie miał mieć oczy zamknięte - ze zmęczenia...
      Widać marna ze mnie rysowniczka ;)))

      Usuń
  3. W tym wypadku i tak kreska wystarczająco słuchała. Podoba mi się ten trochę "ptasi" anioł.
    Bawiłam się kiedyś w tym programie, ale do wprawy nie doszłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo, ciszę się, że Ci się podoba. To mój absolutny debiut :)

      Usuń
  4. Mnie się anioł też bardzo podoba :) I widać że ma zamknięte oczy :)
    Aniu myszka to marne narzędzie do rysowania, a i Paint ma bardzo małe możliwości. Można ściągnąć z netu darmowy program GIMP, on ma o wiele więcej możliwości. W programach graficznych rysuje się albo przy pomocy krzywych w Corelu, albo są takie elektroniczne pisaki. Myszką bardzo trudno operować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mario, bardzo mnie pocieszyłaś - może jeszcze coś ze mnie wyrośnie :)
      Muszę spróbować z GIMPem.

      Usuń
    2. Moim zdaniem masz bardzo duży potencjał, jeśli Ci się udało myszką TAKI rysunek narysować :))

      Usuń
    3. Ojej, Mario, dziękuję :) No myszką rysowałam, nie wiedziałam, że można inaczej. Ja laik jestem :)

      Usuń
  5. Jesteś artystką, więc niezależnie od narzędzi i umiejętności, tworzysz rzeczy Mówiące.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magdo :***
      Napisałaś mi słowa, które chce usłyszeć chyba każdy, kto próbuje coś tworzyć.

      Usuń
    2. Tego, co czuję patrząc na Twego anioła nie ujmę lepiej, niz ujeła to Magda. Ona wie. Jest czujaca i wiedząca tak głęboko, że naprawdę pochylam głowę z szacunkiem.!*
      A Twój anioł tez pochyla głowę.I w nim jest dużo z głębi Madzinego spojrzenia. Rysuj dalej, Aniu. Jesli sprawia Ci to radość, jesli wyrażasz tym rysowaniem coś, co nieujmowalne w słowa!:-))*

      Usuń
    3. Nie przestanę rysować, choć nie wiem, czy na ekranie będę to robić..., ale jest w tym coś, co niezmiernie mnie pociąga. Może właśnie trudność, pokonywanie drżenia linii - ale i wykorzystywanie tego drżenia... Zobaczymy, co z tego wyjdzie :)
      A Magda - tak. Kocham Ją bardzo!

      Usuń
  6. Aniu uwielbiam anioły. Nie oceniam rysowania bo sie na tym zupełnie nie znam. Mi sie podoba.

    Gdy na niego patrzę widzę zmęczonego, strudzonego życiem anioła. Ma otwarte skrzydła, ale związane nogi. On cierpi bo nie może lecieć.

    OdpowiedzUsuń
  7. jestem pod wrażeniem bólu jaki emanuje z tej postaci, jakby uginała się pod ciężarem skrzydeł. poza nimi nie ma nic, ani rąk, ani ust....
    smutny obraz, że aż boli.
    Mar

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, smutny...
      Ale cieszę się, że go narysowałam...

      Usuń
  8. To taki skrępowany anioł... Nie może się wyzwolić, polecieć.
    Rysuj, Aniu, rysuj...

    OdpowiedzUsuń