wtorek, 3 listopada 2015

Flower and Bird

W czwartek się wybieram. Do Teatru Studio.

Butoh od dawna mnie fascynuje.

A dziś Bytom. Cichy wieczór w pokoju gościnnym, ale jest to specjalny
rodzaj ciszy. Taniec piętro niżej daje lekki rytm również mojej
podłodze. Pedagog z zagranicy przyjeżdża z psem, wielkim spokojnym,
posobnym do amstafa, lecz czarnym w białe duże łaty. Słyszę jego
stąpanie i "oh, so sweet" raz na jakiś czas. Może zabiorę kiedyś Lu :)

Muzyka zza ściany. Zwykle lekko transowa.

Bytom jest piękny.

Dziś zauważyłam cudownie łuszczącą się bramę.

9 komentarzy:

  1. U mnie też brama się łuszczy! I rdzewieje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale chociaż masz bramę !

      Usuń
    2. Jeśli mam to traktować jako zaproszenie, to lecę się pakować :)

      Usuń
  2. Wbrew potocznym poglądom Śląsk jest piękny. Można znaleźć wiele perełek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem. Sam Bytom ma wiele pięknych kamienic, które tylko czekają, by wydobyć na światło ich urodę.

      Usuń
  3. Tak pięknie piszesz, że często nie wiem co napisać. Tylko chłonę.

    OdpowiedzUsuń