czwartek, 16 czerwca 2016

Same przyjemności

Senna jestem niesłychanie,
niesprzątnięte mam mieszkanie
pranie jeszcze niewyprane
książki leżą niesprzedane...

I tak dalej?...

Wczorajszy wieczór promocyjny fajny był i książka o wynalazkach jest super. Robiłam za panią sprzedawczynię i trochę nawet sprzedałam.
I byłoby więcej, gdyby dało się płacić kartą ;)))

A jak ktoś chce kupić którąś z książek, to niech się nie krępuje.

Teraz na razie stopuję z wydawaniem, przynajmniej przez wakacje; muszę przecież na to jakoś zarobić :)

A dziś niebawem lecę do CSW na performens senegalskiego artysty El Hadji Sy. Taką sobie postanowiłam zrobić przyjemność.

8 komentarzy: