czwartek, 19 września 2013

Winobranie


Winorośl, winne grono, kiść, pełnia.





Rozmowy przy obrywaniu owoców z gałązek, w miejsce tych przy skubaniu pierza?
To chyba początek ciepłej jesieni.
Umyte owoce wędrują do kadzi (tu w jej roli wielki garnek).
Podłoga w fioletowych smugach, ręce złapały odcień. Wszystko z czasem się wyszoruje, choć zmacerowana skóra jeszcze trochę pamięta.
Ale nie zbliżyłabym się do winogron w gumowych rękawiczkach, nie.

Z ciemnych będzie wino.
A te białe, do podjadania, słodkie jak miód.


W prezencie przywiozłam korkownicę
oraz siedemdziesiąt korków.

22 komentarze:

  1. Aniu, nie myj wszystkich winogron, bo mają na skórce naturalne, pożyteczne drożdże; taka praca też przed nami, latoś obficie obrodziły; pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już umyte:)
      Rodzice robią po swojemu - mam jednak nadzieję, że jakiś pożyteczny dróżdż zdołał przetrwać tę operację.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Ta korkownica to jakieś ustrojstwo do wciskania korków ,jak to to wygląda? To był prezent dla taty ? To do tego wina ?


    Kiedyś od znajomej, która byla namiętną amatorką wina ,wyprosiłam korki .Koniecznie chciała wiedzieć na co mi one ,wtedy nie wiedziałam ,po prostu podobały mi się i przypuszczałam że kiedyś do czegoś się przydadzą. Teraz robię z nich breloczki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Korkownica to ustrojstwo i może wyglądać różnie, ta ma miejsce gdzie wkłada się korek, który jest ściskany, oraz ramiona, rodzaj dźwigni, która korek wciska, jest w większości metalowe:)

      Usuń
  3. Ania:)
    mam nadzieje
    na spotkanie następnego lata ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. u mnie winogrono obrodziło, pyszne słodkie, tylko gruboskórne

    OdpowiedzUsuń
  5. i to był ten specjalny sklep:)
    tak jak Ci już dzisiaj mówiłam- lubię winobranie i winopicie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale narobiłaś apetytu:)
    Winogrona Grześ lubi najbardziej:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Imponujące zbiory :)
    U moich rodziców na ogrodzie, te białe są już zjedzone ( bo najsłodsze), a zostały ciemne, które później dojrzewają.
    O pająkach nie wspomnę ... jeden był szczególnie wielki ... ze 6 cm długości miał ...

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne :)
    mam w ogrodzie białe, słodkie i smaczne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja już w Warszawie - i pomyślałam, że zjadłabym winogronko:)

      Usuń
  9. http://lykherbatki.blog.onet.pl/2013/09/20/obrazek-z-pocztowki-od-anek-dwu/
    :)

    Pięknie to wygląda!

    OdpowiedzUsuń
  10. Widzialyście wpis na blogu Li??? czy to prawda?

    OdpowiedzUsuń
  11. Wpisy zablokowane... nie wygląda to dobrze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ktoś zrobił wredny żart.
      Z Li wszystko w porządku, ale parę osób mogło dostać zawału...

      Usuń
  12. Ludzie!!!! Szczypię się i żyję :D

    OdpowiedzUsuń