piątek, 1 maja 2015

odbite w odbiciu

nie szukam siebie,
a siebie nie szuka mnie;
po prostu czasem się spotykamy
i wtedy mam się
przy sobie


7 komentarzy:

  1. A ja unikam takich "odbić":).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dlaczego? Ja wlasnie takie spotkania preferuje, bo zmarszczek niewidac. ;)

      Usuń
    2. Lola :)
      Errato - to odbicie mnie jakoś "złapało". W szybie i szarości passe partout. Oraz uruchomiło falę rozmyslań.
      W tym sensie lubię "odbicia" :)

      Usuń
  2. Bardzo podoba mi się wizja takiej nieskrępowanej przyjaźni i bliskości ze sobą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też. Bliskość ta zdarza się czasem tylko.

      Usuń
  3. A ja nie potrafię poczuć swojej odbitej ...
    Pięknie Ci z upiętymi włosami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może to zależy, w czym jest odbicie?
      W szkle ram w galerii, a nawet w samych zdjęciach - czuję.

      Usuń