Nazywa się - sprawdziłam - Muscat de Provence.
Z wierzchu jest ciemnozielona, miejscami zieleń przechodzi w pomarańczowy. A w środku ma miąższ pięknie ciemnopomarańczowy.
Na początku posiekałam drobno trzy ząbki czosnku i krótko przysmażyłam. Dodałam na patelnię pokrojoną dynię, posmażyłam dziesięć minut. Potem przełożyłam do garnka, gdzie w niewielkiej ilości wody czekały już cztery pokrojone ziemniaczki. Gotowałam, aż wszystko zmiękło - jakieś 15 minut - dodając sól, świeżo zmielony pieprz i szczyptę gałki muszkatołowej. Potem zmiksowałam.
Podawałam z kleksem śmietany i posiekaną natką pietruszki. Do tego grzaneczki zrobione z bagietki na zakwasie, specjalnie kupionej w osiedlowym kiosku z pieczywem.
Zupa krem z dyni. Smakowała mi bardzo. Teściowej też. Mąż nie wie, bo z założenia nie lubi i nie spróbował.
Dyniowy czas. Będę celebrować. Zupy, placuszki, dynie zapiekane.... Mniam.... :)
Ja jak Mąż- z założenia dyni nie lubię:)
OdpowiedzUsuńAle próbowałaś?
Usuń:)
Też miałam wczoraj krem z dyni (nie znam gatunku)pięknie pomarańczowa była.
OdpowiedzUsuńDodaję jeszcze marchewkę, pietruszkę, seler i cebulę, przyprawiam imbirem i ostrą papryką. Podaję z groszkiem ptysiowym. O natce zapomniałam.
Tak, można na różne sposoby. Ja dziś chciałam, żeby była jak najbardziej dyniowo-dyniowa, bez smaku innych warzyw. A imbir mnie uczula...
UsuńPyszna jest hokkaido. I można ją jeść ze skórką.
OdpowiedzUsuńNaprawdę?!
UsuńZe skórką nie próbowałam.
Ale kiedyś dawno temu jadłam makaronową - rzeczywiście jej miąższ formował się w makaron :)
Robię tez na ostro - z imbirem, z papryką albo z jednym i drugim...wariacje na temat dyni to mój jesienny program! Sama wyhodowałam w ogrodzie cztery przepiękne, tylko nie mam sumienia ich pokroić, więc kupuję...:)
OdpowiedzUsuńI tak zostaną w ogrodzie?
UsuńU moich rodziców są, ale na razie nie ma kto jeść, kurki dostają... Tę muscat de provance kupiłam, bo taka była, ale okazała się wyjątkowa.
Wiem, że z imbirem jest super, ale nie mogę imbiru :)
No patrz, a moj mansz bardzo, wszystkie squashe, dynie, kabaczki, a mnie same w sobie za bardzo jak stara marchew smakuja. :) Zupa dyniowa bardzo smakowala mi tylko raz- z duza iloscia cukinii. Pyszna cukinia zdominowala te stara marchew. :P
OdpowiedzUsuńTak to bywa, różne są gusta... :) Ja cukinię też uwielbiam, na wszelkie sposoby - w leczo, w risotcie, placuszki, zapiekaną, nadziewaną, smażoną z suszonymi pomidorami oraz w krążkach w cieście... :) A mam moje jeszcze wekuje ją w occie.
UsuńAz zglodnialam. :)
UsuńI nawet sama wekujesz??
Nie, moja mama wekuje :) uciekło mi "a" :)
UsuńJedno male a
Usuńa jaka roznica :)
:)
Usuń