Przyjechały autobusy wszystkich linii, niektóre numery po pięć razy. A mój nie. Zdążyłam zmarznąć pod przystankową wiatą i w końcu zaczęłam robić zdjęcia - telefonem.
Dzisiaj jest dzień zaglądania do krypty. Do miejsc we mnie zamaskowanych pod piwnicami. Kogo spotkam?
Skieruję wskazujący palec na siebie i wysylabizuję : ja ania, a ty?
A ty to też ja?
OdpowiedzUsuńTak....
Usuńoby nie ja ;)
Usuńbyłabyś bardzo wojownicza :P
Dobrych Świąt Aniu! Pełnych miłości i ciepła! :*
OdpowiedzUsuń