w moim domu nie było jabłuszek ale u mojej przyjaciółki obowiązkowo jako dziecko bardzo podziwiałam jej choinkę, nie ukrywam, że z lekką nutką dziecięcej zazdrości :)
A jakie pyszne robię w całości, z szypułkami w syropie :) Kiedyś ponoć podawano je w takiej formie do herbaty. Na cudnych, malutkich kryształowych spodeczkach, Mam nawet takie ze trzy :) A ja nimi dekoruję domowe torty. Ostatnio widziałam rajską jabłonkę rodzącą żółciutkie jabłuszka.
A kiedyś, dawno temu wieszało się rajskie na choince :)
OdpowiedzUsuńMusiało pięknie wyglądać :)
Usuńw moim domu nie było jabłuszek
Usuńale u mojej przyjaciółki obowiązkowo
jako dziecko bardzo podziwiałam jej choinkę, nie ukrywam, że z lekką nutką dziecięcej zazdrości :)
U mojej babci takie jabluszka tez wieszano na choince. Pięknie wyglądały:)
UsuńAniu, zdjecia cudne, jak zwykle!
Dziękuję :)
Usuńprzypomniały mi się gruszki wracające na drzewo w klipie Enigmy
OdpowiedzUsuń(https://www.youtube.com/watch?v=Rk_sAHh9s08)
Pamiętam. Ale nie lubiłam tego oglądać...
UsuńA jakie pyszne robię w całości, z szypułkami w syropie :) Kiedyś ponoć podawano je w takiej formie do herbaty. Na cudnych, malutkich kryształowych spodeczkach, Mam nawet takie ze trzy :) A ja nimi dekoruję domowe torty. Ostatnio widziałam rajską jabłonkę rodzącą żółciutkie jabłuszka.
OdpowiedzUsuńTak myślałam, że są dobre, chyba próbowałam ich jako dziecko. Ale teraz, w Warszawie, mogą mieć w sobie trochę za dużo metali ciężkich...
UsuńU mnie w tym roku jest ich mniej, ale są bardziej dorodne i też sporo spadło. Żałowałam, a nie pomyślałam, że to ich drugie i trzecie życie.
OdpowiedzUsuńŁadnie wyglądają na bezlistnych gałęziach, ale w śniegu też :)
UsuńŚliczne zdjęcia jak zwykle. Moja mama też robiła takie w syropie do dekoracji tortów.
OdpowiedzUsuńi zjada się je, prawda?
UsuńZe smakiem.
UsuńMniam :)
Usuń