przeczytałam, lubię Twoje wiersze.
W sumie, to Ty wytrzymałaś, żeby go nie niepokoić.
Wiesz, on się niby nie zmienia, ale zawsze coś tam ma innego do powiedzenia...
:))
przeczytałam, lubię Twoje wiersze.
OdpowiedzUsuńW sumie, to Ty wytrzymałaś, żeby go nie niepokoić.
OdpowiedzUsuńWiesz, on się niby nie zmienia, ale zawsze coś tam ma innego do powiedzenia...
Usuń:))
OdpowiedzUsuń