Mimo śniegu i śniegowego błotka,
mimo niskich temperatur
mimo szarości
ona jest.
Silniejsza, niż się wydaje.
Wiosna.
Poczułam ją dzisiaj całą sobą.
Do samego środka człowieka.
Od szpiku kości do końca paznokci.
W twardości i miękkości mej
i we wszystkim, co płynie.
naprawdę?
OdpowiedzUsuńTak poczułam.
UsuńMogę?
:)
jasne, że tak :)
Usuńfajnie Ci ♥♥♥
u nas nadal kaszanka..
OdpowiedzUsuńTu w zasadzie też, ale ONA jest pod spodem... :)
UsuńCzułam jak mocno pachnie, kilka dni temu.
OdpowiedzUsuńTeraz fujoza totalna. Zewnętrzna.
Tak myślę, że Ty czułaś swoją wiosnę wewnętrzną. Wiosnę w sercu, głowie i ciele.
To jest bardzo prawdopodobne :)
UsuńAle ptaki też to wiedzą, wyraźnie słychać JĄ w ich głosach...
Oj tak, ptaki nie mają żadnych wątpliwości!
UsuńCzekamy tylko na naszego dzięcioła zielonego, kiedy zacznie wabić samicę tłukąc w nasz strych. Huk jest na całą okolicę i inni konkurenci bez szans :)
Dziś na topoli były setki szpaków. I wszystkie gadały na raz:)
UsuńA przed niecałą godziną widziałam droździka.
Słońce też dla nas zawsze świeci.
OdpowiedzUsuńNawet, gdy je przykryją chmury,
to nie oznacza, że go nie ma.
Ono tam zawsze jest- u góry.
I.
I tego trzeba się trzymać.
UsuńDwa dni temu leciało stado gęsi- wiedzą, co robią- idzie tylko powoli, ale niedługo przyśpieszy...
OdpowiedzUsuńChętnie popatrzyłabym na gęsi :)
UsuńZajrzyj do poczty.
OdpowiedzUsuńZajrzałam, piękna jest :)
UsuńRadość od Ciebie dziś płynie nawet o tej godzinie.
OdpowiedzUsuńCzy masz jeszcze jakieś życzenie, czy mogę wyłączyć laptopa?
I.
Żeby w moich drzwiach stanął Johny Deep z bukietem róż...
UsuńNie, nie, żartuję :)
Zauważyłam podwójne przeczenie...
OdpowiedzUsuńŻer dla psychoanalityka...
Cóż, Deep fajny jest...
Usuńwiedziałam, ze jak tu przyjdę to wezmę oddech :)
OdpowiedzUsuńWiosenny oddech :)
UsuńByłam oczywiście u Ciebie i przyglądałam się dyskusji.
Powiem Ci jedno - potrzeba by armii oszustów, aby załamać moją wiarę w ludzi. A może i to by nie wystarczyło...
Całuję :*