Szesnaście lat temu z lasu wyszła kotka. Rozejrzała się po okolicy i weszła do napotkanego domu.
Pan M.M., gdy ją zobaczył, zrozumiał, że sprawa jest poważna.
Dlatego szybko zakupił legowisko, kuwetę i karmę.
Szczęśliwy poród odbył się następnego dnia.
Jedno kocię dwa miesiące później dostał w "prezencie służbowym" mój mąż. Gdy wyjęłam małą z transporterka wczepiła się we mnie czterema łapkami uzbrojonymi w delikatne pazurki - pamiętam to dobrze do dziś.
A dziś
moja kotka Dzika, Dzikunia, Dzikuś, Dzikulka zwana też Grubciem, kończy szesnaście lat.
Zajęta toaletą, nie chciała współpracować przy zdjęciu :)
Wspaniały wiek!
OdpowiedzUsuńTo chyba nieczęsto spotykana długowieczność
Gratulacje dla troskliwych, kochających opiekunów!
Dziękujemy :*
UsuńU kotów bywa i dwadzieścia lat, a czasem podobno zdarza się więcej.
Kocham koty.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego dla Solenizantki.
I ja jestem wielbicielką kotów.
UsuńGłaskanko dla pięknej Damy :)
Imponujący wiek!
Dziękujemy, wygłaskana została :)
Usuńczytasz mi w myslach:**
UsuńOlga!
Usuńpons bo Cie nie zauwazylam :@
piekny wiek. :) wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńDziękujemy serdecznie :*
UsuńNie ma co się dziwić ,że w tym wieku musisz ją wspomagać zastrzykami . Niech jej się z wami żyje jak najdłużej :)))
OdpowiedzUsuńTeraz zastrzyków już nie ma. Ma kroplówkę dwa razy w tygodniu, żeby odciążyć nerki, no i karmę niskobiałkową; na szczęście zasmakowała jej.
UsuńWygląda całkiem młodo. Widać, dobrze się trzyma. To chyba u Was genetyczne:))).
OdpowiedzUsuńI jedno oko ma nieco mniejsze - mąż twierdzi, ze to po nim :)
UsuńGratulacje! Niech żyje jak najdłużej!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Bardzo ja kochamy :*
Usuńwszystkiego najlepszego, Dzikulko! a torcik rybny miałaś dzisiaj? ;)
OdpowiedzUsuńTorcik z karmy Renal z kurczakiem :)
UsuńTo Dzikulka dopiero za dwa lata będzie pełnoletnia?
OdpowiedzUsuńOna się chyba czuje całkiem dorosła:)
UsuńPiękny wiek, zazdroszczę, pewno chuchasz i dmuchasz.I tricolorek jest, jak lubię. Cieszcie się sobą jeszcze długo!
OdpowiedzUsuńPewnie :) Badania krwi w każdym razie ma częściej robione niż ja :)
UsuńWszystkiego najlepszego,Dzikuniu:) Czego można życzyć Kotu? Poza miłością? Pięknych snów o myszkach, ptaszkach?
OdpowiedzUsuńMiłość najważniejsza:)
UsuńDuuuużo głasków dla Dzikulki :))))
OdpowiedzUsuńPrzekażę :)))
UsuńPosmyraj pięknotę za uchem i pozdrawiam ciepło :) piękna jest :)
OdpowiedzUsuńPosmyrane :)
Usuństo lat,sto lat !!!
OdpowiedzUsuńchciałabym,żeby mój Lucuś tyle dożył...
Dziękujemy:*
UsuńRany, przegapiłam szesnastkę Dzikulki! Uprasza się o wybaczenie, pogłaszczenie, przytulenie i w nos ucałowanie. :)
OdpowiedzUsuńNo jak można było no!
UsuńAle mniemam, że będzie Ci wybaczone :)