Jeden dzień w domu - dzisiejszy dzień. Całe przedpołudnie zajmowałam się ostatkami wydawniczymi - książka o wynalazkach poszła do drukarni, w poniedziałek lub wtorek mam dostać do ręki próbny wydruk. Teraz tylko ogarnąć mieszkanie, spakować się i może... odpocząć?
Mam ochotę na spacer, ale tydzień temu zrobiłam sobie źle w nogę. I to wstając z łóżka, w Bytomiu zresztą. Zaczepiłam stopą o prześcieradło i stanęłam na podgiętych palcach, dość mocno. No i boli do tej pory - odruchowo stawiam stopę na bocznej krawędzi, żeby ulżyć śródstopiu, ale na dłuższą metę jednak po prostu utykam.
W niedzielę jednak lasu nie odpuszczę, choćbym miała dojść do niego bardzo powoli.
A to zdjęcie z książki, o której wyżej mowa (Praktyka - utopia - metafora. Wynalazek w XIX wieku).
Kiedyś kobiety coś takiego nosiły pod spódnicą...
Taki panier przydalby mi sie na moja pofoatygowana po zlamaniu barku reke, moglabym opierac lokiec na takim stelazu!! fajnie!
OdpowiedzUsuńA wiesz, że były w ten sposób użytkowane? Podobno damy opierały się na tym stelażu łokciami :)
UsuńDobrej podrozy zycze, ciekawa jestem opowiesci z Twego pobytu z babcia!
OdpowiedzUsuńKróciutki będzie pobyt, bo najdalej w niedzielę popołudniu powrót. Tak jakoś od wielu lat - wyjazdy mam krótkie :)
Usuńhistoria ubioru to moja pasja, lubię też zaglądać pod robrony, czyli historię niewymownych ;)
OdpowiedzUsuńO niewymownych też w tym rozdziale jest mowa, a i ilustracje się pojawiają :)
UsuńChyba mnie zainteresowała ta książka ! Jak już będzie, taka jeszcze cieplutka, to koniecznie daj znać :) ... Znaczy Ciebie prześcieradł zaatakowało ! Wypocznij, nie forsując stópki za bardzo, i nagadaj się z Babcią Lisą, nawypytuj o czasach przeszłych. Pogody dobrej ze słonkiem, bez wichury życzę :)
OdpowiedzUsuńOk, dam znać.
UsuńA prześcieradło podstępne było, bo złapało i nie chciało puścić. Takie z gumką, zakładane na materac, tyle że się wstępnie przemieściło :)
tam Ci mogła jakaś kostka pęknąć, prześwietlałaś to?
OdpowiedzUsuńNie prześwietlałam, bo w zasadzie stopa wcale mi nie spuchła. Ale jak nie przejdzie szybko, to może będę musiała...
Usuńmójboshhee jak se pomyślę, że musiałabym w tym chodzić brrrr
OdpowiedzUsuńale przynajmniej każda kobieta była szczuplejsza w pasie niż w biodrach :P
Tylko przy oficjalnych okazjach. Na co dzień w pałacowych zaciszach preferowano podobno luźne suknie na wzór pasterski :)
Usuń