cały czas bałam się mówić, ze to już chyba jednak wiosna, bałam się zapeszyć, ale na nic już moje obawy- wiosna jest i nic jej nie powstrzyma przed życiodajną erekcją ;)
Nad rozlewiskiem widziałam dzisiaj stada gęsi idące w tysiące chyba. A na polu oziminy żerowało kilkadziesiąt łabędzi. Nie chciałabym być rolnikiem, do którego owo pole należy!
Wszystko zjedzą! A ja widziałam dziś mnóstwo czerwonych robaków, sprawdziłam, że to kowale bezskrzydłe. Ale nie wiem, czy one akurat służą do zwiastowania wiosny:)))
Wszystkie owady służą do zwiastowania wiosny , wszak w zimie ich nie było ;) Kowale to chyba największa populacja owadów , w dzieciństwie nazywaliśmy je tramwajami ,ponieważ bardzo często poruszają się złączone w sznureczek , a tramwaje w tym czasie były czerwone :))) Wczoraj widziałam stado pszczół pasących się w krokusach :)))
Do zwiastowania wiosny jeszcze mi trza wiosny w sercu i chyba nie będzie z nią najgorzej. Natomiast wiosna w ciele to cykliczne ataki zapalenia stawów i różnych innych dolegliwości :(
Cały ten tydzień ma być tak słoneczny... włączam rano TV żeby dowiedzieć się co się dzieje na świecie... a tu relacja znad naszego morza, jak to ludzie powychodzili posiedzieć na słoneczku :) No ale człowiekowi od razu chce się żyć :) Łojoj... odbiegłam trochę... śliczne zdjęcia, najbardziej podoba mi się przedostatnie :)
cały czas bałam się mówić, ze to już chyba jednak wiosna, bałam się zapeszyć, ale na nic już moje obawy- wiosna jest i nic jej nie powstrzyma przed życiodajną erekcją ;)
OdpowiedzUsuńViki, tobie jedno na myśli? ;)))))
Usuńwiosna! delikatna, nieśmiała ale jest :)
OdpowiedzUsuńJest mocniejsza, niż nam się wydaje:)
Usuńnatura lapczywie promienie lapie!
OdpowiedzUsuńWiosna jest kobietą:)))
Usuńu mnie też słońce.. ale u Ciebie jakieś piękniejsze... bardziej skupione :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne zdjęcia :***
Dzięki:) Ono poranne jest:)
UsuńZdjęcia jak żyleta! Pewnie, że wiosna jest, po dzisiejszym dniu nie mam żadnych wątpliwości! Ruch w przyrodzie, aż furczy!
OdpowiedzUsuńRośnie, aż widać:)
UsuńNad rozlewiskiem widziałam dzisiaj stada gęsi idące w tysiące chyba. A na polu oziminy żerowało kilkadziesiąt łabędzi. Nie chciałabym być rolnikiem, do którego owo pole należy!
OdpowiedzUsuńWszystko zjedzą!
UsuńA ja widziałam dziś mnóstwo czerwonych robaków, sprawdziłam, że to kowale bezskrzydłe.
Ale nie wiem, czy one akurat służą do zwiastowania wiosny:)))
Wszystkie owady służą do zwiastowania wiosny , wszak w zimie ich nie było ;) Kowale to chyba największa populacja owadów , w dzieciństwie nazywaliśmy je tramwajami ,ponieważ bardzo często poruszają się złączone w sznureczek , a tramwaje w tym czasie były czerwone :)))
UsuńWczoraj widziałam stado pszczół pasących się w krokusach :)))
Do zwiastowania wiosny jeszcze mi trza wiosny w sercu i chyba nie będzie z nią najgorzej. Natomiast wiosna w ciele to cykliczne ataki zapalenia stawów i różnych innych dolegliwości :(
OdpowiedzUsuńCały ten tydzień ma być tak słoneczny... włączam rano TV żeby dowiedzieć się co się dzieje na świecie... a tu relacja znad naszego morza, jak to ludzie powychodzili posiedzieć na słoneczku :) No ale człowiekowi od razu chce się żyć :) Łojoj... odbiegłam trochę... śliczne zdjęcia, najbardziej podoba mi się przedostatnie :)
OdpowiedzUsuńzdjęcie nr trzy to jak zdjęcie torebuni z cekinami:)))
OdpowiedzUsuń