W autobusie zdjęłam kurtkę i przez okno grzałam oczy.
Taka jasność powoduje czasem,
że bardziej tęsknię za Dziadkiem F.
Słońce sięga w otwarte okna kamienic, głaszcze,
wybiela kości.
Być może wtedy była zima, ale przecież mogło
przesypywać śnieg, przebierać
palcami w piasku.
Chciałabym zawołać: uciekaj!
Biegnij chłopcze,
odwróć się i biegnij
do siebie
do mnie
)
:***
OdpowiedzUsuńTesknota i pamiec to najpiekniejsze co mozemy czuc i dac.
OdpowiedzUsuńNie poznałam go. Ani mój tata go nie poznał.
UsuńPoznała go wojna.
zabrala go Wam wojna
Usuńale on caly czas miedzy Wami
W jego miejscu jest wielka pustka. Tak wielka, że aż można jej dotknąć.
UsuńNie zdążył ożenić się z babcią Lisą, przepadł.
A babcia w końcu wyrzuciła pamiątki po nim. listy, wiersze, zdjęcia.
Ocalałe zdjęcie jest u mnie.
Widocznie nie miała ich komu oddać i nie czuła się na siłach przechowywać je i przeszłość.
UsuńMoże tak.
UsuńAle ja, kiedy dowiedziałam się, ze to było i przepadło, poczułam, jakbym go straciła jeszcze bardziej.
Babci Lisy bardzo mi zal.
UsuńOna ma dopiero wyrwe w sercu, a wyrzucenie pamiatek to moze bunt przeciwko losowi, nie wiem, ciezko mi nawet myslec o tym, ale jestescie Wy - zostawil Babci cudowna rodzine po sobie.
przepraszam jesli posunelam sie za daleko.
Nie, wszystko w porządku.
Usuńbabcia rzeczywiście miała trudno.
Ale ona przynajmniej go znała.
:*********
Usuń.
OdpowiedzUsuń:*
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDlaczego?
UsuńUkrywam się.
UsuńAle nie przede mną. Wszak mam Twój komentarz.
Usuń:)
UsuńMyślę,że każdy nosi jakąś wyrwę po kimś.
OdpowiedzUsuńMyślę też,że był wrażliwym człowiekiem,skoro tak dużo listów pisał,wiersze.Może jesteś do niego wewnętrznie podobna?Stąd ta tesknota...
Nie wiem. Ale czasami wydaje mi się, że tak jest.
Usuńja też mojego Dziadka J. nigdy nie poznałam. zmarł na białaczkę na lata przed moim urodzeniem. być może dla mnie byłby inny, niż był dla mojego Ojca. lepszy.
OdpowiedzUsuńsuper tutaj u Ciebie ::)
OdpowiedzUsuńhttp://scianypoznan.pl
OdpowiedzUsuń