wtorek, 3 maja 2016

Było dobrze

Piękny dzień.
Zasadniczo dzięki Grażynie, bo z nią właśnie i jej mężem udaliśmy się do Łazienek Królewskich podziwiać tulipany. Tulipanów były chyba miliony, koło setki odmian, jak sądzę. Kolory, kształty, zapachy, faktura - uczta dla oczu i innych zmysłów.
Zrobiłam sporo zdjęć, ale Picasa mi strajkuje, wstawiam więc parę takich, których nie muszę stawiać do pionu, bo tych leżących nawet odwrócić nie mogę. Na razie liczę, że program jakoś sam się naprawi albo coś.













Zdjęcia nie bardzo w moim stylu - żadnych śmieci, odpadków czy łuszczącej się farby, ale kwiatki same w sobie są ładne :)
Na niektórych widać, że padało - i rzeczywiście w pewnym momencie musieliśmy chronić się przed deszczem. Już pierwsze krople były ciężkie i duże, takie bardziej mokre niż zwykle. Potem chyba chmura się oberwała, bo na ścieżkach skakały wodne bąble.
Dość szybko jednak deszcz minął.
Tu Ania M. w prowizorycznym nakryciu głowy, zrobionym z cienkiego szala, który jest najnowszym nabytkiem w tej dziedzinie (ulubionej zresztą)
Zdjęcie zrobione telefonem.


Po deszczu pachniało mokra ziemią, co jest cudowne.
A jutro znowu do Bytomia.

20 komentarzy:

  1. jedno zdjęcie w Twoim stylu...
    ten obsceniczny, wyeksponowany kwiatowy słupek
    wstyd ! :ppppp

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam takich więcej - będę oglądać nocą ;)))

      Usuń
  2. Piękne i Ania w szalu taka.....tulipanowa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak slicznie, bylo cudnie, ile kwiatow!!!Piekne zdjecia...ciagle jestem w euforii! a Twoj portret ! baaardzo mi sie podoba.
    Powodzenia w Bytomiu!

    OdpowiedzUsuń
  4. To tulipany TEŻ fotografowałaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jak zewsząd w obiektyw lazły, to co miałam zrobić... :)

      Usuń
  5. Obejrzałam zdjęcia u Grażynki i ciekawa byłam też Twej wersji spostrzeżeń z Łazienek. Tulipany przepiekne w każdej odsłonie.Nad czym się tam tak pochylałaś, Aniu?
    A Twój postret w szalu - cudo - cofnełam sie co najmniej dwa tysiace lat wstecz - oto piękna Rzymianka w drodze do świątyni kwiatów!:-)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię ten szal, fajnie się układa :)
      A fotografuję różnie - piórko, papierek, paproch na szybie, a czasami nawet kwiatki :)

      Usuń
  6. Oby kolejne dni były równie piękne...dla wszystkich!

    OdpowiedzUsuń
  7. Raz dla odmiany można porzucić stare nawyki, zwłaszcza, że pieękne foty zrobiłaś, 2 i 7 moje ulubione.

    OdpowiedzUsuń