Piękny dzień.
Zasadniczo dzięki Grażynie, bo z nią właśnie i jej mężem udaliśmy się do Łazienek Królewskich podziwiać tulipany. Tulipanów były chyba miliony, koło setki odmian, jak sądzę. Kolory, kształty, zapachy, faktura - uczta dla oczu i innych zmysłów.
Zrobiłam sporo zdjęć, ale Picasa mi strajkuje, wstawiam więc parę takich, których nie muszę stawiać do pionu, bo tych leżących nawet odwrócić nie mogę. Na razie liczę, że program jakoś sam się naprawi albo coś.
Zdjęcia nie bardzo w moim stylu - żadnych śmieci, odpadków czy łuszczącej się farby, ale kwiatki same w sobie są ładne :)
Na niektórych widać, że padało - i rzeczywiście w pewnym momencie musieliśmy chronić się przed deszczem. Już pierwsze krople były ciężkie i duże, takie bardziej mokre niż zwykle. Potem chyba chmura się oberwała, bo na ścieżkach skakały wodne bąble.
Dość szybko jednak deszcz minął.
Tu Ania M. w prowizorycznym nakryciu głowy, zrobionym z cienkiego szala, który jest najnowszym nabytkiem w tej dziedzinie (ulubionej zresztą)
Zdjęcie zrobione telefonem.
Po deszczu pachniało mokra ziemią, co jest cudowne.
A jutro znowu do Bytomia.
jedno zdjęcie w Twoim stylu...
OdpowiedzUsuńten obsceniczny, wyeksponowany kwiatowy słupek
wstyd ! :ppppp
Mam takich więcej - będę oglądać nocą ;)))
UsuńPiękne i Ania w szalu taka.....tulipanowa.
OdpowiedzUsuńTulianna :)
UsuńJak slicznie, bylo cudnie, ile kwiatow!!!Piekne zdjecia...ciagle jestem w euforii! a Twoj portret ! baaardzo mi sie podoba.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w Bytomiu!
Dziękuję, trzymaj kciuki za mnie :)
UsuńO, wreszcie coś dla mnie...
OdpowiedzUsuńAleż proszę, częstuj się... :)))
UsuńTaka piękna jesteś
OdpowiedzUsuńSzal się pięknie udrapował :)
UsuńTo tulipany TEŻ fotografowałaś?
OdpowiedzUsuńNo jak zewsząd w obiektyw lazły, to co miałam zrobić... :)
UsuńObejrzałam zdjęcia u Grażynki i ciekawa byłam też Twej wersji spostrzeżeń z Łazienek. Tulipany przepiekne w każdej odsłonie.Nad czym się tam tak pochylałaś, Aniu?
OdpowiedzUsuńA Twój postret w szalu - cudo - cofnełam sie co najmniej dwa tysiace lat wstecz - oto piękna Rzymianka w drodze do świątyni kwiatów!:-)*
Lubię ten szal, fajnie się układa :)
UsuńA fotografuję różnie - piórko, papierek, paproch na szybie, a czasami nawet kwiatki :)
Oby kolejne dni były równie piękne...dla wszystkich!
OdpowiedzUsuńO tak!
UsuńUwielbiam tulipany :D
OdpowiedzUsuńJa też. A róże jeszcze bardziej :)
UsuńRaz dla odmiany można porzucić stare nawyki, zwłaszcza, że pieękne foty zrobiłaś, 2 i 7 moje ulubione.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń