Ania. Dzis rano Cie poczytalam, choc cztytam od bardzo dawna ale nie komentuje. Nie myslalam, ze tak mocno mozna przezywac studentow. Anusia, glowka do gory, piers do przodu i usmiech na buzi, wiedze masz przekaz im dumnie :) Jestes wielka, walcz o siebie Kochana :) Buziolki i serdecznie pozdrawiam!
Można szukać przetworzeń w tym pytaniu - jak bardzo trzeba uciec, by zostać sobą (np w sytuacji, której nie da się wytrzymać). Albo - jak mocno trzeba zostać (sobą), by dać rady uciec? Odpowiedzi można tylko odkrywać eksperymentując. Na żywym organizmie. Swoim.
Tak samo bardzo 'jak bardzo nalezy sie rozmienic na drobne zeby uciec, zeby zostac'. Proste. Bardzo a nawet wiecej.
OdpowiedzUsuńBardzo chcę wiedzieć, kim jesteś, o!
UsuńAnia. Dzis rano Cie poczytalam, choc cztytam od bardzo dawna ale nie komentuje. Nie myslalam, ze tak mocno mozna przezywac studentow. Anusia, glowka do gory, piers do przodu i usmiech na buzi, wiedze masz przekaz im dumnie :) Jestes wielka, walcz o siebie Kochana :) Buziolki i serdecznie pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję za dobre słowo>
UsuńI powiedz mi, kim jesteś...
Kims, poszukujacym wciaz siebie. Mama, zona, corka, siostra... Ania, nie wiem co odpowiedziec. Jestem, mysle, czytam, szukam, patrze, podziwiam. Doceniam i szanuje. Kasia.
UsuńDziękuję :*
Usuńdla mnie to pytanie brzmi: jak bardzo trzeba zostać żeby uciec ? i w tę drugą stronę odwracając pytanie - tez bez odpowiedzi
OdpowiedzUsuńMożna szukać przetworzeń w tym pytaniu - jak bardzo trzeba uciec, by zostać sobą (np w sytuacji, której nie da się wytrzymać). Albo - jak mocno trzeba zostać (sobą), by dać rady uciec?
UsuńOdpowiedzi można tylko odkrywać eksperymentując. Na żywym organizmie. Swoim.
Piękne skraweczki! Żeby ucieć, żeby zostać, trzeba do bólu się zgęszczać. Do bólu - dosłownie.
OdpowiedzUsuńzagęszczać:)
UsuńTak.
UsuńI cieszę się, ze Ci się podoba.