Chciałabym, żeby nic nie umierało,
dlatego piszę przez sen, że nie chcę się budzić,
a potem skreślam słowa, po jednym
aż zostaje żywe białe
całe gotowe
Pusta kartka, ekran komputera, tabula rasa, nowa nadzieja, pustka, nowy dzień. Zgoda i rozpacz. Czekanie? Dzień przed Wielkim Wybuchem? Czy jestem za bardzo wieloznaczna?
To żywe białe, czy one nie jest za bardzo małomówne, a może za bardzo wieloznaczne?
OdpowiedzUsuńPusta kartka, ekran komputera, tabula rasa, nowa nadzieja, pustka, nowy dzień. Zgoda i rozpacz.
UsuńCzekanie? Dzień przed Wielkim Wybuchem?
Czy jestem za bardzo wieloznaczna?