Cóż, nie sądziłam, że piosenka, którą dziś zamieściłam, okaże się prorocza.
Że coś, co miałam jeszcze dziś rano, nie pozostanie ze mną do wieczora.
Rano bowiem miałam w portfelu trochę pieniędzy.
Potem pojawiła się kontrola biletów i okazało się, że moja karta miejska akurat straciła ważność.
Jakoś podejrzanie mało się przejęłam.
Dojechałam do wydawnictwa, a potem na hebrajski.
No i słusznie - czym się przejmować?:))
OdpowiedzUsuńChyba byłam zbyt zmęczona na przejmowanie się:)
Usuńpiękna jesień, prawda?
OdpowiedzUsuńO tak. I rozkosznie dziś zmokłam;)
Usuńdeszczowa piosenka?
Usuńczasami pieniądze są jak kot :)
OdpowiedzUsuńprzychodzą i odchodzą, kiedy chcą
Cóż... łudziłam się, że mam na to jakiś wpływ:)
Usuń