no właśnie, między tą ziemią sprężystą a lataniem...ale wiesz co Aniu, mi się wydaje, że tak to już z nami po prostu będzie. Gdzieś pomiędzy sobie będziemy razu tu, raz tam, raz do ziemi przytulone, do tej sprężystości, a raz wysoko sobie szybując. W tym nie ma sprzeczności, c'nie?
o to, to :)) wprawdzie im większy kawałek, tym lepiej, ale jednak każda część się liczy :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńO
OdpowiedzUsuńcaleję
pięknie to Aniu wymyśliłaś i rozpoznałaś!
no właśnie, między tą ziemią sprężystą a lataniem...ale wiesz co Aniu, mi się wydaje, że tak to już z nami po prostu będzie. Gdzieś pomiędzy sobie będziemy razu tu, raz tam, raz do ziemi przytulone, do tej sprężystości, a raz wysoko sobie szybując.
OdpowiedzUsuńW tym nie ma sprzeczności, c'nie?
Nie ma w tym sprzeczności, masz rację:)
UsuńCzasem jednak myślę, czemu trafiło mi się tak. Że sama siebie nie umiem ogrzać.
O
OdpowiedzUsuńcaleję
lub
o
szaleję
albo nie
o
szaleję
bo
o
caleję
:-)
szalonym czasem trzeba być - czasem może się przez to o - caleje?
Usuń:)
ocalejesz od zapomnienia na pewno!
OdpowiedzUsuń