Dzisiaj skończył się sezon.
A konkretnie nasz Osiedlowy Sezon Na Musy Jabłkowe.
Wczoraj w nocy bowiem wichura zerwała z drzewa ostatnie jabłka, które zostały przez M. zebrane, umyte, ugotowane i przetarte.
Niedawno uroczyście zjadłam ostatnią miseczkę.
- Zapamiętaj ten smak - powiedziała M. - Zatrzymaj go do przyszłej jesieni.
jak sezon grabienia liści u Cortazara....
OdpowiedzUsuńTylko smaczniej;)
Usuńpoza tym mus to mus:)
UsuńI to jak.
UsuńTo dobra strona jesieni.
Jesień musi być, nie ma rady. Trzeba się "ogacić" mentalnie i wziąć, co daje dobrego.