Mam nadzieje, że Wam obu pomogła... a ja o 22 też dałam Starszej tabletkę... a sobie wziełam inną ... taki czas :*****
Kotka bez tabletek nie dałaby rady, to nadczynność tarczycy...Ale bardzo jej pomaga, świetnie się czuje.
to kotkę mamy z głowy.... jeszcze tylko Ty....
zdrówka Aniu, niech się ten wirus wreszcie uspokoi!
Dziękuję :) Też już go do tego namawiam...
Dzikulka to też nocny marek czy specjalne ją obudziłaś? ;)
Już się chyba przyzwyczaiła do takiego rytmu :)
No przecież, że inną...:)
A wiesz, że to nie jest takie całkiem oczywiste... Dzikuś dostaje takie jak ludzie na nadczynność tarczycy, tylko mniejszą dawkę.
A nie pomyl się! Weźmiesz na nadczynność i nikt Cię nie zatrzyma!
Na szczęście kocia jest mniejsza o należy ją dzielić na sześć części.Sądzisz, że po kociej byłabym nadczynna? :)))
Jeśli tableta na nadczynność, to tak!
zdrowiej :*
Mam nadzieje, że Wam obu pomogła...
OdpowiedzUsuńa ja o 22 też dałam Starszej tabletkę... a sobie wziełam inną ... taki czas :*****
Kotka bez tabletek nie dałaby rady, to nadczynność tarczycy...
UsuńAle bardzo jej pomaga, świetnie się czuje.
to kotkę mamy z głowy.... jeszcze tylko Ty....
Usuńzdrówka Aniu, niech się ten wirus wreszcie uspokoi!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Też już go do tego namawiam...
UsuńDzikulka to też nocny marek czy specjalne ją obudziłaś? ;)
OdpowiedzUsuńJuż się chyba przyzwyczaiła do takiego rytmu :)
UsuńNo przecież, że inną...:)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że to nie jest takie całkiem oczywiste... Dzikuś dostaje takie jak ludzie na nadczynność tarczycy, tylko mniejszą dawkę.
UsuńA nie pomyl się! Weźmiesz na nadczynność i nikt Cię nie zatrzyma!
OdpowiedzUsuńNa szczęście kocia jest mniejsza o należy ją dzielić na sześć części.
UsuńSądzisz, że po kociej byłabym nadczynna? :)))
Jeśli tableta na nadczynność, to tak!
OdpowiedzUsuńzdrowiej :*
OdpowiedzUsuń