czwartek, 29 października 2015

proszę się częstować

A jak by ktoś na przykład chciał przeczytać, jakiś wierszyk czy coś, to całkiem nowe, napisane w pendolino relacji Katowice - Warszawa Wschodnia. Proszę: kawałeczki Ani M., luźno rozrzucone, niedbale wyzbierane.
Bo

Nie wiem, czy w ogóle
jest ktoś inny,
może to tylko własną skórę
rozpoznaję,
na własny krzyk odpowiadam
zduszonym słowem.

I jeszcze jeden, co się będziemy ograniczać, Ania M. i tak rozsypana po polach i lasach, wzdłuż podkładów kolejowych, porozsnuwana na elektrycznych trakcjach.

Klatka
Pozwalam sobie być
badam od środka
mam blisko
kiedy nabieram powietrza
wypełniam

kiedyś może
uważnie
obejrzę od zewnątrz
wstrzymując oddech
wstrzymany oddech
zbadam

8 komentarzy:

  1. Lubię wiersze z Pendolino, pociągi też potrafią przynieść pociąg do poezji ;) Miłego Dnia

    OdpowiedzUsuń
  2. Też się poczęstowałam, dziękuję :))
    Też analizuję siebie, ale ja dla siebie nie jestem taka surowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż, ja czasami mam wrażenie, że Anię M. rodzice powinni zgłosić do reklamacji, jak jeszcze była bardzo nieduża... i wziąć jakiś inny model.

      Usuń