czwartek, 15 października 2015

Przed wyjazdem

Pakuję się. Zabieram książki i zdjęcia, składam ciuchy i buty. Niektóre są nawet uprasowane.
W sumie będę miała cztery sztuki bagażu - dobrze, że najcięższa może toczyć się na kółkach :)
I jeszcze trochę książek, żeby w pociągu czytać, przygotowując się do zajęć w Bytomiu. I jeszcze praca dla CSW, też trzeba będzie znaleźć trochę czasu.
Na wernisaż przyjedzie tata, nocujemy w hotelu, a rano razem jedziemy do domu rodziców. Wracać planuję w niedzielę. A we wtorek - wiadomo.
Taki gęsty czas.

A dziś jeszcze u fryzjera byłam.
Zażyczyłam sobie krócej niż zwykle.
Sama jeszcze nie wiem, czy mi się podoba.


13 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się momentami, że wyglądam, jakbym się po prostu nie uczesała :)

      Usuń
  2. Podoba mi się! Bardzo :)
    Powodzenia Aniu,
    to będzie dobry czas :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się! Najważniejsza jednak opinia i samopoczucie właścicielki.
    Powodzenia:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak to1 pewnie,ze Ci sie podoba, mnie tez...ale tez mi sie podoba Twoj gesty czas, i wernisaz i podroz pociagiem i Tata i wspolny czas i wyjazd do rodzicow ...a potem Bytom!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ladnemu we wszystkim do twarzy:)Aniu jest dobrze!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń