Ostatnio słucham.
Ta piosenka jest prawie w moim wieku.
Zainspirowana lotami w kosmos - odkrywa coraz więcej treści. Metafor.
Tak po prostu czasem jest. Widzisz błękitną planetę i nic nie możesz zrobić.
Ona bywa daleko, ale czasem jest jakąś cząstką ciebie.
Taka osobliwość kosmiczna.
Dobra piosenka tak ma, że wywołuje, nawołuje i przywołuje:)
OdpowiedzUsuńTak, tak właśnie.
UsuńA czasem dreszcze powoduje !
OdpowiedzUsuńCzasem bardzo!
UsuńKolejny raz pomyślałam sobie, że mam naturę dryfującą i nieustającą wiarę, ze mój statek wie gdzie płynąć.
OdpowiedzUsuńOsobliwość kosmiczna z Twoich słów ...tak właśnie czuję miłość niespełnioną.
Rozumiem. Rozumiesz. Rozumiem.
UsuńLubię :)
OdpowiedzUsuńBardzo mocny tekst tej piosenki, aż chyba za moocny dla mnie. Spokojna melodia i na pozór spokojnie zaczynająca się opowieść, która przechodzi w horror. Mogę mieć problem z zaśnięciem dziś ;)
OdpowiedzUsuńCzasem trzeba tak.
UsuńPierwszy raz ją słyszę. Polubię, polubię...
OdpowiedzUsuńCzuję, że tak.
UsuńJuż lubię:)
OdpowiedzUsuń