Ku słodyczy, która przejść musi nieraz przez obrzydzenie.
O czymś podobnym pisała wczoraj Pericardium.
Ale to tutaj jest trochę inne, bo pozornie nie pochodzi z naszego brzucha.
Krążę po orbicie wokół jakiegoś centrum. Nie wiem dokładnie, gdzie jest schowane, ale chyba płytko pod ziemią. Czuję to, jak obietnicę. Wokół - kolejne stacje śmietników, kontenerów, foliowych torebek. Te epifanie chwytać trzeba przemyślnie, zanim zostaną przejęte przez Rozum i Porządek.
A jak się ma szczęście, można trafić na inne ślady.
Coś tu się działo - myślisz, klękając nad czarną plamą oleistego nieba.
przezroczysta chełbia zimowa! ależ ona piękna. morze wam wylało na ursynowie? :)
OdpowiedzUsuńA może to blastocysta? Były też takie o dwóch i czterech blastomerów, ale wyszły nieostre pod tym lodem...
Usuńjeśli to blastocysta, musisz koniecznie podejrzeć kolejne stadia rozwoju. jestem ciekawa co z niej będzie.
Usuńach, no i urocze masz obuwie! ja, kiedy wyjeżdżam na Kujawy, biorę ze sobą podobny zestaw do włóczenia się. nie umiem chodzić po lesie w nowych spodniach, czystych butach i nierozciągniętych bluzach. no nie da się za nic!
Będę musiała jednak zmienić sznurówkę w prawym, bo "spadywuje"... :)
UsuńCzwarte zdjęcie: zęby trolla i uwaga przyziemnej obserwatorki, to nie są buty do chodzenia po śniegu. :-))
OdpowiedzUsuńO, zobacz Ewa, a ja widzę oczy jaszczura z permu :)
UsuńEwo - mówisz z permu.... ;)
UsuńEwo 2 - nie mam lepszych. Delikatne kozaczki mokną, a poza tym nie konweniują :)
UsuńPiąte, też pewnie coś wstrętnego, ale wygląda całkiem całkiem :)... Po Twoich sugestiach mam wrażenie, że z każdego zdjęcia cóś łypie na mnie :)
OdpowiedzUsuńBo łypie!
Usuń:)
O, szczęściaro, trafiasz na te inne ślady:) Oglądając te zdjęcia, czuję samą słodycz. Zero obrzydzenia:)
OdpowiedzUsuńWidocznie odpowiednio się pochyliłaś :)
UsuńMnie też nic nie brzydzi.
OdpowiedzUsuńPiękne pantofelki.
Konweniują, nieprawdaż?
UsuńA ja jestem w ogóle mało obrzydliwa (uwielbiam to słowo).
No i wiesz, różnię się od meneli osiedlowych. Butami. Oni mają lepsze.
UsuńJakieś dziwne jesteście, w ogóle Was nie rozumiem. Bo ja jestem bardzo obrzydliwa !
UsuńWłos! Włos w jedzeniu mnie brzydzi, zwłaszcza jak znajdzie się w ustach, Brrr...
UsuńI zęby. Takie poza paszczą.
UsuńI ubrania z prawdziwego futra. Widzisz? Sporo jest obrzydliwości :)
UsuńTo mi ulżyło :)
Usuń;)
Usuńzaciekawiłaś mnie .... zaczęłam się zastanawiać co TAM się stało...
OdpowiedzUsuń♥
Pewnie rozszczelnił się brzuch cywilizacji - która od czasu do czasu musi trochę poluźnić tak mocno na ogół dopasowane części. I dlatego z samochodu wyciekło trochę oleju. A może samochód nocą zobaczył coś tak śmiesznego, że śmiał się z całych sił, całym silnikiem i wszystkimi uszczelkami i....
Usuńwidziałam Anię w studiu WOŚP :) Piękna jak zwykle :)
OdpowiedzUsuńJa na fb tylko zdjęcia ze studia, które pokazała :)
UsuńMożna sobie ułożyć własną historię do zdjęć :)
OdpowiedzUsuńNie ma przeszkód :)
UsuńSuuper :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńboskie Aniu. I buty prawdziwego wedrowcy.
OdpowiedzUsuńNieprawdaż?
Usuń