Kochani Wszyscy. Tym, którzy w dniu mojego skromnego jubileuszu mieli dla mnie dobre słowo serdecznie dziękuję. Chciałbym Was wszystkich zaprosić na lampkę mojego (własnej roboty) wina. Skoro jednak jest to na razie niemożliwe, za Wasze zdrowie wypiję z Anią.
Tata Ani.
Wznosimy toast razem z Wami :) Na zdrowie! :)
OdpowiedzUsuńUśmiechy ślę do tego pana!:)
OdpowiedzUsuń:)) Zdrowie wszystkich zatem :)
OdpowiedzUsuńMiłego, dalszego ciągu świętowania :)
OdpowiedzUsuńO, jak miło! Dzierżbicki chyba miał trochę racji...
OdpowiedzUsuńI.
Chciałoby się rzec: cała przyjemność po naszej stronie, ale przecież nie byłoby to tak całkiem prawdziwe. Cokolwiek jednak żal takich smaków, że nie wspomnę o towarzystwie. ;)
OdpowiedzUsuńAle, ale, właśnie! Na razie jest to niemożliwe, ale przecież nowoczesne technologie się rozwijają w takim tempie, że kto wie... :)
Miłego świętowania :)
OdpowiedzUsuńto ja jeszcze raz dzisiaj serdecznie Pozdrawiam Tatę i Zdrówka życzę:)
OdpowiedzUsuńAniu, książka dotarła- cudna jest, przeczytam z wielką przyjemnością:)
DZIĘKUJĘ pięknie :***
jesli to jest wino wuasnej roboty... to na wiele mnie stac:D
OdpowiedzUsuńUściski dla Was :)
OdpowiedzUsuńmiałam ten zaszczyt oraz przyjemność i próbowałam wspomnianego wina:)
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego:)
zdrowie solenizanta! :))
OdpowiedzUsuńI ja pozdrawiam serdecznie Jubilata:)
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia!