Zobaczymy.
Bo jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to od środy zacznę pracować jako adiunkt na jednej z warszawskich wyższych uczelni.
Jest to zarazem porywające i stresujące.
Staram się bowiem ogarnąć moją wiedzę w odpowiedniej dziedzinie w system, który da się przekazać studentom na kilkunastu spotkaniach.
Oczywiście z redagowania nie rezygnuję, najwyżej ograniczę je mniej więcej o jedną czwartą.
Trzymanie kciuków bardzo wskazane :)
Pierwsza!!
OdpowiedzUsuńAniu trzymać bedę mocno. No,no niezłą Szychę widzę bedziemy mieć w Fraitkowie:)
:*
Choć można oczywiście powiedzieć, że to z moje strony istne wariactwo:)
UsuńNawet nie wiesz jak bardzo Cię podziwiam (a może wiesz)!
OdpowiedzUsuńDla mnie to byłby koniec świata i jeszcze ciut.
Powodzenia i pomyślności!
Mam nadzieję, że spełnię oczekiwania. Zwłaszcza swoje:)
UsuńTak się do tej pory ugnieździłam w tym redagowaniu, taki dołek w piasku sobie wymościłam jak kura.
Sama jestem ciekawa:)
Aniu trzymac bedę! Bardzo emocjonujący tydzien mamy w fariatkowie,widzę.Wstrzeliłaś się idealnie w wolny dzień;) A poza tym jestem pod wrażeniem i dumna z takiej fariatki:*
OdpowiedzUsuńWiedziałam już od jakiegoś czasu, ale nie chciałam pisać, zanim się nie uprawomocniło:)
UsuńA to dopiero wiadomość! Trzymam z całych sił. Te kciuki:-))).
OdpowiedzUsuńTrzymaj :)
Usuńpięknie, Aniu :)))
OdpowiedzUsuńtylko pozazdrościć studentom :)
no właśnie, zazdraszczamy im naszej Aneczki:)
UsuńAniu, jeszcze raz tutaj- gratuluję i trzymam !!!
:***
Czy pozazdrościć - zobaczymy... Może będę nudna :)
UsuńTrzymać będę bardzo mocno!
OdpowiedzUsuńTo wspaniałe wieści :*
Dziękuję:)
Usuńtrzymam! ogarniesz na pewno :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie staram się to zrobić:)
Usuńsię trzyma.
OdpowiedzUsuńtrzymam i ja!
OdpowiedzUsuńCieszę się:)
Usuńa mozna sie zapisac w ramach wolnego sluchacza?
UsuńWolne Wykłady w Fariatkowie!
UsuńAlbo: Wolny Uniwersytet Fariatkowski. Każdy uczy tego, cego umi:)
Piękny plan Aniu:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam, Tytanie pracy!
I oczywiście mocno trzymam kciuki:)
Ja tytanem pracy - skąd!
UsuńZawsze zostawiam sobie czas na swobodną wędrówkę myśli:)
No to kolejna ważna rzecz wtym tyg do czymania ronk i nug
OdpowiedzUsuńAle się cieszę. Aniu:)))
Oj tak, przyda się:)
Usuńno prosze, Aniu. U Ciebie ciagle cos nowego. :)
OdpowiedzUsuńCo dzień jest nowy dzień:)
Usuńtrzymam :))
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak się w tym odnajdziesz i czy spełni to twoje oczekiwania i da tyle satysfakcji co redagowanie . Sama też pewnie zadajesz sobie takie pytania . Nowe wyzwania rozwijają ,trzymam kciuki i życzę sukcesu :)
OdpowiedzUsuńKiedyś uczyłam studentów w czasie studiów doktoranckich. Nie za bardzo mi się podobało. Ale tu w dużej mierze sama mogę zdecydować co do tematu (w ramach dziedziny), i mogę wybrać to, co mnie pasjonuje. Oraz na pewno nauczę się nowych rzeczy.
Usuńi ja się do trzymających dołączam :***
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie:***
UsuńJejku, Aniu, gratuluję! Odżyjesz, zobaczysz! :))
OdpowiedzUsuńNa razie poczułam stres:) Przypominają mi się sny o tym, że mam prowadzić jakieś zajęcia, a jeszcze chwilę przed nie wiem, co mam powiedzieć.
UsuńTak raczej nie będzie, ale na początku na pewno będę podpierać się karteczkami porządkującymi:) Ale dobre jest też to, że wiele muszę sobie przypomnieć i uporządkować...:)
Kontakt z młodzieżą odmładza, podobno :)
UsuńJeju, Aniu, nasza dochtórko! Jak ja bym sobie poszła na Twój wykład... Na każdy temat. :)
OdpowiedzUsuńUściski!
PS. A co na to Ulryk? ;)
Cieszę się Aniu i trzymam kciuki :) będzie fajnie, nie stresuj się :)
OdpowiedzUsuń