Nie, póki co, przewidziany nie jest... Tak, to frajda, ale dobrze, że mam znakomitą doradczynię (młoda plastyczka, autorka obrazu, który kupiłam rok temu). Bez niej wiele rzeczy logistycznych pozostałoby dla mnie tajemnicą.
ja już ekstazę zaliczyłam wcześniej, jak mi powiedziałaś wtedy. teraz ekscytuję się tym liściem, co go na fejsie zawiesiłaś. boski. super, że w domu kultury. ch... w d.... galeriom ;) o!
Szkoda ze mnie nie ma w Ursynovii!!!pobieglabym na pewno. A tak mam nadzieje,ze nam cos opowiesz o wystawie...gratulacje i sciskam serdecznie...najpiekniejsza pocztowke wenezueslka juz zakupilam a teraz musze na poczte a z pocztami w Caracas to nie tak prosto, trzeba wybrac sie samochodem i przezyc korki! ale w koncu sie wybiore ..sciskam serdecznie
ooooooooooooo
OdpowiedzUsuńkochana przyjmij gratulacje!
Przyjmę;)
Usuńgratulacje! :) bedzie pak- story?
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Pąka nie, to inna koncepcja jest:)
Usuńjak cudownie:-)
OdpowiedzUsuńNo. Mam nadzieję, że się uda:)
Usuńbędziemy mieć sławną koleżankę!
OdpowiedzUsuń:***
Sławną na calutkie osiedle;)
Usuńco tam osiedle, sławna na całą blogosferę!
Usuń:)
Gratulacje! Jak dobrze,że pozwolisz popatrzeć na swoje piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńOczywiście im bliżej, tym więcej mam różnych wątpliwości...:)
UsuńAle!
OdpowiedzUsuńGratuluję!
A w dodatku pękam z nieuzasdnionej niczym dumy!
Przyjmij ucałowania:*
UsuńBo jesteś kochana:***
Ooo! Gratuluję, życzę udanego wernisażu i wielu przyjemności przed i po. Robienie wystawy jest dużą frajdą. Czy piewczyni Ursynowa przewiduje katalog?
OdpowiedzUsuńNie, póki co, przewidziany nie jest...
UsuńTak, to frajda, ale dobrze, że mam znakomitą doradczynię (młoda plastyczka, autorka obrazu, który kupiłam rok temu). Bez niej wiele rzeczy logistycznych pozostałoby dla mnie tajemnicą.
Gratulacje!!!!
OdpowiedzUsuńJak dobrze, ze je pokazujesz nie tylko w sieci :)
Mam nadzieję, że zostaną życzliwie przyjęte:)
Usuńwidzę, że nie tylko my poznałyśmy się na Twoim talencie :)))
OdpowiedzUsuńFidze że i ty uważasz że słusznym jest cieszyć się tym sukcesem jak swoim?
Usuńbo to pienkna sprawa !
Usuńgaga na ten czas az w kapelusz wyjsciowy ubrana
Usuńgaga, jedziemy na wernisaż!!!
Usuńkto z nami????
Dziękuję Wam, że mnie wspieracie:)
Usuńa dostaniemy autograf???
Usuń:)
Jeju!
UsuńDlaczego ja jestem tak daleko???
rybciu, jakie daleko???
Usuńto zaledwie rzut Twoim moherofym berecikiem ;PPP
Viki, nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę
UsuńAle biegasz po blogach i sobie grabisz:P
kurcze, własnie mi to uświadomiłaś :)))))))))
UsuńCo sobie Viki grabi?
Usuńtroszkę tu, troszkę u Lamii )))
UsuńGratulacje!!!! Jaka szkoda, że we wtorki pracuję do wieczora! Przypuszczam jednak, że wystawa potrwa chwilę.
OdpowiedzUsuńPotrwa około trzech tygodni, tak że można zawsze przyjść zobaczyć:)
UsuńSuper super super!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że "nieblogowi" zobaczą.
Ja też:) Ale też się .... stresuję:)
UsuńO, coś tu się szykuje!
OdpowiedzUsuńNo szykuje się:)
UsuńJestem w ferworze ferworu...;)
Ania wcale sie nie dziwię,ze tylko tym miałaś zaprzątniętą głowę,taka wystawa to wielka rzecz!
OdpowiedzUsuńGratki,gratki wielkie:)
No. Kładę się do łóżka i zamiast spać, myślę, rozmyślam i jeszcze obmyślam:)
UsuńMoze jakiś filmik z tego wernisażu udałoby się nakręcić,bo zdjęcia to rozumiem będą obowiązkowo:))
UsuńNie pomyślałam o tym:)
UsuńGratuluję, Aniu :)) Od czegoś trzeba zacząć bycie sławną, choćby od osiedla :)
OdpowiedzUsuńhe, he:)
UsuńOsiedle kojarzy mnie jako pomniejszą wariatkę, co leży w trawie i robi zdjęcia kałużom...:)
O! To teraz osiedle zobaczy, że leżenie to jest jak najbardziej uzasadnione, racjonalne i w dodatku estetycznie satysfakcjonujące. :)
Usuń:**
Jolko, ciiiii , bo jeszcze usłyszą i całe osiedle padnie na kolana;PPP
UsuńI będą tak tkwić na tych kolanach, aż krytycy pomyślą, że to performans:)
Usuńdokładnie o tym myślałam:)))
UsuńZdjęcie przepiękne!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńja już ekstazę zaliczyłam wcześniej, jak mi powiedziałaś wtedy. teraz ekscytuję się tym liściem, co go na fejsie zawiesiłaś. boski. super, że w domu kultury. ch... w d.... galeriom ;) o!
OdpowiedzUsuńDom Sztuki ma swoją galerię, zawsze coś tam wisi. Za to wieczorami służy jako sala do zajęć tanecznych, aerobiku, jogi itp.:)
UsuńFantastycznie :)! Gratuluję :)!
OdpowiedzUsuńGratulacje wielkie!!!
OdpowiedzUsuńŻal mi, że tak daleko!
Szkoda - fantastycznie byłoby Cię poznać:*
UsuńTeż bym o niczym innym nie myślała :)
OdpowiedzUsuńP.S.
a swoją drogą, kto to taki ta Anna Matysiak? ;PPP
Zależy która:)
UsuńBo moja Starsza też się tak nazywa:))
Aaaaaaa!.... (chwila przerwy dla zaczerpniecia oddechu, i:) ... aaaaaaaa!
OdpowiedzUsuńPS. To okrzyki z podziwu i wrażenia, zeby nie było watpliwości :).
Mogłoby być z przerażenia:)))
Usuńno popatrz! a ja przez prawie 2 lata mieszkałam na Ursynowie... a teraz trochu mi daleko ale wierzę, że wernisaż będzie U DA NY!!! :-) powodzenia
OdpowiedzUsuńDziękuję, też żywię taką nadzieję:)
OdpowiedzUsuńSzkoda ze mnie nie ma w Ursynovii!!!pobieglabym na pewno. A tak mam nadzieje,ze nam cos opowiesz o wystawie...gratulacje i sciskam serdecznie...najpiekniejsza pocztowke wenezueslka juz zakupilam a teraz musze na poczte a z pocztami w Caracas to nie tak prosto, trzeba wybrac sie samochodem i przezyc korki! ale w koncu sie wybiore ..sciskam serdecznie
OdpowiedzUsuń