czwartek, 20 lutego 2014

Niespodzianka

Że Starsza ma spektakl i nie może być na wernisażu, wiedziałam od dawna.
Nie wiedziałam jednak, że zaplanowane na ten dzień przedstawienie zostało odwołane. Mąż wiedział - ale milczał.
I dlatego,
gdy Ania stanęła w drzwiach galerii, byłam naprawdę zaskoczona.
W dodatku przyprowadziła ze sobą kilka osób z ekipy musicalu!

Mieć przy sobie obie córki w takiej chwili - bezcenne:)

18 komentarzy:

  1. Same wspaniałe niespodzianki :) Ależ to miłe, kiedy najbliżsi są przy nas w ważnych momentach!
    Miałaś Aniu mnóstwo cudownych wrażeń, otaczało Cię morze dobrych emocji - niech ten stan trwa :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, byli przy mnie. Także mąż, który zajął się sprawami logistycznymi (dbał, by nie brakowało wina i by były czyste kieliszki, czuwał nad tym - całkiem zdjął to z mojej głowy). Jestem mu naprawdę wdzięczna.

      Usuń
  2. Bezcenne!!! ciesze sie z Toba,...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale miłe:))Wyobrażam sobie Twoją radość:)

    OdpowiedzUsuń
  4. rodzina artystow. :)
    fajnie, ze tak ladnie sie wam dopiero miedzy musicalem, a wystawa.
    a jaki to musical?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Zorro", w teatrze Komedia. Ania tańczy w nim i śpiewa:)

      Usuń
    2. masz bardzo zdolne dzieci. :)

      Usuń
    3. Mam bardzo kochane dzieci. To najważniejsze:)

      Usuń
  5. Ile to radości ci przybyło wraz z nimi!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja po prostu nie wiem co powiedziec.

    OdpowiedzUsuń