piątek, 7 lutego 2014

Taki luty




Być w środku czegoś,
to być umocowanym,
czuć dwiema stopami podłoże,
łapać się czegoś lewą i prawą ręką.

Mało tego we mnie,
więc dobry i środek zimy,
wnętrze lutego,
stary brud na śniegu.

14 komentarzy:

  1. to umocowanie to czasem tylko złuda.. brud na śniegu - realny... i tego trzeba się trzymać :)
    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, czasami jest potrzebny, w końcu to też ślad życia :)
      :*

      Usuń
  2. ja bym sie w lutym za bardzo nie puszczala. mozna sie poslizgnac. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trzymaj się Lola,nie puszczaj:))))

      Usuń
    2. Też prawda. Ostatnio, czując się umocowana, wkroczyłam raźno na czyściutki chodnik. A tam cieniutka warstewka lodu była...

      Usuń
    3. Ruda mówi - politura :)
      ależ mi się to spodobało!
      Mam nadzieję Aniu, że utrzymałaś pion :)

      Usuń
  3. Aniu,na ostatnim zdjęciu śnieg wygląda jak kryształki! Cudne!
    U mnie nie ma śniegu,nawet brudnego......za to jest słoneczko;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie słońce było przez trzy pierwsze dni tygodnia, dawało dużo energii:)

      Usuń
    2. Oj tak,u mnie dzisiaj też jest i czuję ten przypływ energii,zwłaszcza jak się szykuje dzień pełen emocji i zabiegania:)
      dobrego dnia Aniu ;*

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Tak:) Lubię go także z to, że to miesiąc moich urodzin:)

      Usuń
  5. Znalazłaś w tym brudzie dużo światła :)...

    OdpowiedzUsuń