sobota, 8 lutego 2014

Przemokły mi buty










21 komentarzy:

  1. Warto było, zdjęcia cudnej urody!
    Na pierwszym dwa aligatory wyłaniają się z wody :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie to zdjęcia z kozmosu!

    OdpowiedzUsuń
  3. zdecydowanie na pierwszym to krokodyl..wiem co mowie , wlasnie wrocilam z wyprawy na krokodyle, miedzy innymi, tzn. krokodyle byly nie zamierzone ale sie pokazaly, tak wygladaly jak na pierwszym zdjeciu...sciskam serdecznie..
    tez zmoczylam buty

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po prostu Ursinoviańskie krokodyle są bardzo małe:)
      A co miałaś zamiar zrobić krokodylom, jakby się pokazały?
      Jak je spotkasz, pozdrów je od kuzynów z Ursinovii:)

      Usuń
    2. Pokazaly sie ale lodkowy chlopak Jose powiedzial, ze boja sie jego lodki i mnie przekonal, w koncu zna swoj zawod, wygladalo na to, ze rzeczywiscie usuwaly mu sie z drogi a ja moglam wzglednie spokojnie zajac sie fotografowaniem ptactwa.Nie mniej zdjecie podobne do Twojej Miniaturki Ursinoviensis zrobilam. Jak sie uporam z zaleglosciami blogowymi to pokaze...buziak

      Usuń
    3. Cieszę się:)
      ściskam:)

      Usuń
  4. Magiczne jak zawsze, a może nawet bardziej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj miałam nastrój jakiś taki... Po prostu musiałam pójść przemoczyć buty.

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. z kosmitami...:)
      Widziałam nawet obudzoną biedronkę...

      Usuń
  6. Warto było przemoczyć obuwie. Na pierwszym zdjęciu tak jakby krokodyl. Błękitny, miast zielony...

    OdpowiedzUsuń