Kochani - było cudownie.
Dużo ludzi, także nieznajomych, dużo rozmów, pozytywnych opinii, uścisków i cała masa dobrych emocji.
Jestem jeszcze w otulinie tych wrażeń i nie bardzo mam melodię do pisania. Na razie się nasycam:)
Ale jedno napiszę: to wszystko było możliwe także dzięki Wam - Waszym zachętom, kciukom i atmosferze życzliwości i wsparcia.
Dziękuję, z całego serca.
:)))
OdpowiedzUsuńAniu, bardzo się cieszę :)))
OdpowiedzUsuńWiedziałam! mam wino, wznoszę toast!
OdpowiedzUsuńwiedziałam
OdpowiedzUsuńgratuluję
bardzo bardzo
i bądź sobie w tej otulinie wrażeń długo :))) ślicznie to nazwałaś :*
Cudnie Aniu:****
OdpowiedzUsuńnasycaj się. super wieści. gratuluję!
OdpowiedzUsuńNo! Rozumie się!
OdpowiedzUsuńnie mogło być inaczej :) :***
OdpowiedzUsuńjesteś wielka! xxx
OdpowiedzUsuńAniu u mnie tez juz. :) doszla. bardzo dziekuje. :***
OdpowiedzUsuńInaczej byc nie mogło:)Gratuluję i cieszę się ogromnie:)
OdpowiedzUsuńoby jak najdluzej otulala!
OdpowiedzUsuńGratuluję Aniu!!!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
Byłam pewna, że tak właśnie będzie!
Świetnie Aniu!
OdpowiedzUsuńGratuluję, tak właśnie miało być :-)
Pięknie :)! Wiedziałam, że tak będzie :D...:)!
OdpowiedzUsuńCieszę się razem z Tobą)))
OdpowiedzUsuńGratulacje!!!
Aniu, to miód na moje serce!
OdpowiedzUsuńRadość!!!
OdpowiedzUsuńCieszę się, Aniu :) Gratulacje!
OdpowiedzUsuńGratulacje:)))):*
OdpowiedzUsuńDotulam Cię uściskiem, Aniu. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam bardzo za takie ciepłe słowa.
OdpowiedzUsuń:******
Nasyć się tak całą sobą ,tak aż do przesytu , żebyś miała z czego czerpać ,gdy twoje wnętrze znowu zacznie zadawać te swoje pytania :)))
OdpowiedzUsuńTaki mam zamiar:)
UsuńŻałuję, że nie było mnie tam. Ale znam relację :) i wiem, że było naprawdę pięknie.
OdpowiedzUsuńGratuluję Aniu :)
Ksenuś, dziękuję kochana:***
Usuń